Z rocznym opóźnieniem rozegrane zostały igrzyska olimpijskie w Tokio. Tym samym reprezentacje siatkówki plażowej rozpoczęły okres przygotowań do kolejnych igrzysk. Zarówno w męskiej jak i żeńskiej kadrze nie zabraknie zmian. O planach plażowiczów opowiedzieli Mariusz Prudel i Damian Wojtasik.
Po zakończeniu sezonu olimpijskiego w reprezentacjach siatkówki plażowej następują zmiany. – Jeżeli chodzi o kobiety, to koncepcja trochę się zmienia. Zmieniają się plany życiowe Kingi Wojtasik i Kasia Kociołek będzie szukać szansy z młodszą zawodniczką. Na pewno chcemy wykorzystać potencjał, który jest w szkole. Młodsze dziewczyny, które dobrze rokują dostaną dużą szansę. Igrzyska w Paryżu za trzy lata, zbliżają się dużymi krokami. Będziemy starali przygotować się jak najlepiej, wykonać jak najlepiej swoją pracę, przygotować pary, żeby miały szansę awansu. Jak będzie – zobaczymy. Na pewno naszym celem jest rozwój, żeby te młode zawodniczki były w stanie rywalizować na wysokim poziomie w przyszłości, bo mają ku temu ogromne możliwości i predyspozycje – powiedział Mariusz Prudel, główny trener siatkówki plażowej NLO SMS Spała.
– Przez ten rok zamierzam sobie zrobić przerwę. Przez najbliższe tygodnie jeszcze będę tutaj trenować, pomagać. Może dołączę do dziewczyn, żeby potrenować, ale na najbliższy rok plan jest taki, że nie będę występować – wyjaśniła Kinga Wojtasik. – Muszę przejąć rolę Kini jako pomoc. Plan jest taki, żeby wdrożyć się w nowe warunki, bo będzie to wyglądało zupełnie inaczej niż wcześniej. Powoli trzeba się wdrażać. Wracamy do treningu po przerwie. Na razie myślę tylko o sobie i swoich elementach. Jak już będziemy normalnie trenować w parach, to dojdziemy do kolejnych etapów – stwierdziła Katarzyna Kociołek.
Sztab szkoleniowy przygotował już plany na nowy sezon. – Poprzez wszystkie rotacje, które będziemy mieli z młodszymi dziewczynami, będziemy celować w pierwszym roku w turnieje Challenge i Futures, czyli w ten drugi i trzeci poziom. Celem będzie utrzymać się w turnieju Challenge i mieć jak najlepsze wyniki w Futures – powiedział Damian Wojtasik, trener kadry seniorek. – W przyszłości oczywiście celujemy w Elite i bardzo skupiamy się na finale Continental Cup 2024, aby przez ten pierwszy okres stworzyć dwie optymalne drużyny, które będą mogły powalczyć o igrzyska – dodał.
Zmiany nie ominą również drugiej kadry. – Jeżeli chodzi o kadrę męską, to tutaj podobniej jak w poprzednim okresie czteroletnim, który akurat trwał pięć lat, będą drobne korekty. Bartosz Łosiak będzie grał z Michałem Brylem, Piotr Kantor będzie grał z Maciejem Rudolem i będzie kadra B, czyli sześciu zawodników, którzy będą tą kadrą młodzieżową, perspektywiczną, którzy mają w przyszłości pojechać na igrzyska, osiągać sukcesy międzynarodowe, ale na razie kluczem dla nich jest podnoszenie umiejętności i zdobywanie punktów. Plany podobne jeśli chodzi o obsadę trenerów – Grzegorz Klimek zostaje jako trener główny, będzie pomagał mu Mateusz Radojewski jako drugi trener i można powiedzieć coś nowego – Jakub Szałankiewicz wejdzie w nową rolę, oprócz tego, że będzie w kadrze B jako zawodnik, będzie też pomagał jako trener. Można powiedzieć, że już taka sytuacja była, wchodzi w moje buty. Mam nadzieję, że bardzo dobrze sobie z tym nowym wyzwaniem poradzi, bo ma do tego wiele predyspozycji – wyjaśnił Prudel.
źródło: opr. własne, YouTube - Polska Siatkówka