Mickiewicz Kluczbork, podobnie jak pozostałe drużyny Tauron 1. Ligi przygotowuje się do sezonu 2024/2025. Kluczborski zespół ma za sobą turniej w Tomaszowie Mazowieckim, a także zmagania w Bielsku-Białej. – Nie przywiązujemy żadnej uwagi do tych pierwszych sparingów. Koncentrujemy się na założeniach dotyczących ustawiania się w obronie czy form ataku, natomiast forma powinna przyjść na sezon – opowiada o przygotowaniach do sezonu trener Mickiewicza, Mariusz Łysiak.
Mickiewicz przygotowuje się do sezonu
Od 29 lipca Mickiewicz Kluczbork przygotowuje się do kolejnego sezonu na zapleczu PlusLigi. W miniony weekend wziął udział w Memoriale Wiesława Gawłowskiego, w którym zajął trzecie miejsce. W półfinale kluczborczanie ulegli 0:3 Czarnym Radom, a w meczu o trzecie miejsce pokonali 3:0 miejscową Lechię. – Nie przywiązujemy żadnej uwagi do tych pierwszych sparingów. Zupełnie inne są założenia dotyczące tego okresu. Jesteśmy w ciężkiej siłowni cały czas. Fizycznie zespół jest na pewno zmęczony. Koncentrujemy się na założeniach dotyczących ustawiania się w obronie czy form ataku, natomiast forma powinna przyjść na sezon. Dopiero ostatnie sparingi przedsezonowe będą testem, a obecnie jest jeszcze zbyt wcześnie, aby wysnuwać jakieś wnioski – powiedział trener, Mariusz Łysiak.
Spore zmiany
W międzysezonowej przerwie w Mickiewiczu doszło do kilku przetasowań kadrowych. Największe dotyczą rozegrania, bo na nim pojawili się dwaj nowi gracze – Dawid Kuźmiczonek oraz Mariusz Magnuszewski. – Poziom I ligi jest coraz wyższy. Każdy zespół prezentuje się coraz solidniej. Uważam, że w porównaniu do zeszłego sezonu mamy mocniejszy zespół, natomiast inne drużyny również bardzo mocno popracowały w okresie transferowym. Składy niektórych zespołów wyglądają imponująco. My wzmocniliśmy się na miarę swoich możliwości – ocenił szkoleniowiec ekipy z województwa opolskiego.
W najbliższym sezonie z I ligi nie spadnie SMS PZPS Spała, za to ze względu na reformę PlusLigi, z jej zaplecza zdegradowane zostaną aż 4 zespoły. W związku z tym rozgrywki zapowiadają się niezwykle interesująco. – Rywalizacja będzie bardzo wyrównana. Zespoły są bardzo mocne, a w wielu meczach o wyniku będzie decydowała dyspozycja dnia. Nie będzie można odpuścić żadnego seta, ani spotkania, bo małe punkty mogą zadecydować o końcowym wyniku – zaznaczył trener drużyny z Kluczborka.
Powalczą o ósemkę
Jej zadaniem będzie po raz kolejny walka o awans do play-off, choć nie będzie o to łatwo, bo kandydatów do gry w ósemce jest znacznie więcej. – Naszym zadaniem jest walka o awans do play-off, choć z sezonu na sezon jest to coraz trudniejsze zadanie do zrealizowania. Nie mamy tak dużego budżetu, jak niektóre zespoły. W związku z tym musimy budować zespół w oparciu o swoje możliwości finansowe. Jak będą nas omijały kontuzje, to myślę, że sobie poradzimy – zakończył Mariusz Łysiak.
Zobacz również
Długie wyprawy i krótkie wycieczki. Ile km w podróży czeka pierwszoligowców?
źródło: inf. własna