– Takie zwycięstwa budują i tak jak zbudowało nas to z Kanadą, tak samo zbudowało nas teraz zwycięstwo z Włochami – powiedziała po wygranej z Włochami w Lidze Narodów Maria Stenzel. – Dawno nie zagrałyśmy z Włoszkami aż tak dobrze – mówiła z kolei Monika Gałkowska.
Biało-czerwone zapisały na swoim koncie drugą wygraną w tegorocznej Lidze Narodów. Polki odniosły cenne zwycięstwo nad mistrzyniami Europy, Włoszkami. Jedną z wyróżniających się postacią w naszym zespole była Maria Stenzel, która znakomicie zaprezentowała się w obronie. – Cieszę się, że wygrałyśmy to spotkanie i mogłam w tym dziewczynom pomóc. Zwycięstwo jest jednak najważniejsze, to się liczy bardziej niż indywidualności – powiedziała po spotkaniu libero polskiej reprezentacji.
Rywalki przystąpiły do spotkania w nieco zmienionym składzie. – Nastawiamy się zawsze tak samo na każdego przeciwnika, ale faktycznie Włoszki grały dzisiaj w innym niż zwykle zestawieniu. Widziałyśmy więc jeszcze większą szansę na wygraną i jestem bardzo szczęśliwa, że tak się stało. Takie zwycięstwa budują i tak jak zbudowało nas zwycięstwo z Kanadą, tak samo zbudowało nas teraz zwycięstwo z Włochami – przyznała zawodniczka.
– Każda wygrana jest dla nas ważna, ta cieszy szczególnie, bo dawno nie zagrałyśmy z Włoszkami aż tak dobrze – skomentowała z kolei Monika Gałkowska. – Gonimy czołówkę rankingu, ten mecz i triumf były dla nas bardzo istotne. Zarówno jeśli chodzi o naszą grę, jej budowanie, jak i o pewność siebie – dodała
W piątek w kolejnym spotkaniu rozgrywanego w Ankarze turnieju biało-czerwone zmierzą się z Tajlandią. – Myślę, że kluczem będzie w tym meczu cierpliwość, bo jest to zespół azjatycki, na pewno będzie bronił dużo piłek, będą długie wymiany, dziewczyny nie będą chciały nic wpuścić w boisko – mówiła o najbliższym rywalu Maria Stenzel. – Tajlandki grają bardzo kombinacyjną grę i będzie to całkiem inne spotkanie niż te z Kanadą i Włochami. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, by im się postawić i z nimi wygrać – zakończyła Monika Gałkowska.
