Strona główna » Jedna piłka i mogło być inaczej? Marcin Komenda wprost 

Jedna piłka i mogło być inaczej? Marcin Komenda wprost 

inf. własna

fot. volleyballworld.com

Reprezentacja Polski poniosła swoją pierwszą porażkę w Lidze Narodów. Podopieczni Nikoli Grbicia w Chicago musieli uznać wyższość Włochów, choć dopiero w tie-breaku. W jego końcówce Polacy nie do końca wytrzymali wojnę  nerwów. – Najbardziej szkoda chyba końcówki tie-breaka. Mieliśmy piłkę w górze na wyjście na dwupunktowe prowadzenie. Nie zrobiliśmy tego i Włosi nas skarcili – powiedział rozgrywający polskiego zespołu, Marcin Komenda. 

Nieudany początek

Reprezentacja Polski źle rozpoczęła drugi turniej Ligi Narodów. W pierwszym secie starcia z Włochami nie zaprezentowała się najlepiej, wysoko, bo 17:25 przegrała premierową partię. – To był bardzo trudny mecz. Od początku Włosi narzucili swój poziom, który jest bardzo wysoki. To jest jedna z lepszych reprezentacji na świecie. Już w pierwszym secie pokazali nam, że musimy bardzo być precyzyjni i bardzo dobrze wykonywać poszczególne elementy, żeby się im przeciwstawić – wprost przyznał Marcin Komenda, rozgrywający polskiej kadry. 

Końcówki 

W pewnym momencie pierwszej partii podopieczni Nikoli Grbicia przegrywali około 10 punktami. W jej końcówce udało im się jeszcze podreperować wynik, a to miało przełożenie na kolejne odsłony. Polska kadra dość pewnie wygrała drugą i trzecią część spotkania, ale o wszystkim decydował tie-break, zwłaszcza jego końcówka. — Od końcówki pierwszego seta zaczęło to wychodzić coraz lepiej. Druga i trzecia partia wyglądały naprawdę dobrze. Najbardziej szkoda chyba końcówki tie-breaka. Mieliśmy piłkę w górze na wyjście na dwupunktowe prowadzenie. Nie zrobiliśmy tego i Włosi nas skarcili – mówił rozgrywający biało-czerwonych. 

Jego zespół mógł prowadzić 12:10, ale ostatecznie długa wymiana padła łupem Włochów, którzy poczuli krew i nie odpuścili już do samego końca. – Taki jest sport, taka jest siatkówka. Nie wybacza błędów, tym bardziej taki zespół jak Włosi. Nie pozostaje nam nic innego jak wyciągnąć wnioski, bo naprawdę z tego meczu będzie bardzo dużo materiału do analizy – zakończył Marcin Komenda. 

Do gry reprezentacja Polski wróci w nocy z piątku na sobotę. O 2:30 zmierzą się z Kanadą. 

Zobacz również: Liga Narodów Siatkarzy – wyniki i tabela

PlusLiga