– Nasza dobra gra starczyła tylko na sam początek pierwszego seta, a później nasza werwa zniknęła. Zaczęliśmy tracić punkty, a rywale się nakręcili i zaczęli grać lepiej. Zabrakło nam ognia w zagrywce i na siatce, a oni łapali wiatr w żagle i się napędzali – powiedział po porażce z VERVĄ Marcin Kania, środkowy Aluronu CMC Warta Zawiercie.
Siatkarzom Aluronu CMC Warta Zawiercie nie udało się pokonać VERVY Warszawa Orlen Paliwa po raz drugi w tym sezonie. Tym razem podopieczni Andrei Anastasiego dyktowali warunki gry, a gospodarze nie znaleźli sposobu, aby ich powstrzymać. – Nasza dobra gra starczyła tylko na sam początek pierwszego seta, kiedy uciekliśmy rywalom, a później nasza werwa zniknęła. Zaczęliśmy tracić punkty, a oni się nakręcili i zaczęli grać lepiej. Zabrakło nam ognia w zagrywce i na siatce, a oni łapali wiatr w żagle i się napędzali – wyjaśnił Marcin Kania, środkowy zespołu z Zawiercia.
Warszawianie z nawiązką zrewanżowali się rywalom za bolesną porażkę w stolicy. W Zawierciu to oni dyktowali warunki gry. Dysponowali stabilniejszym przyjęciem, co umożliwiło im grę wszystkimi strefami i dało ponad 50% skuteczności w ataku. Na dodatek mieli lidera. W meczu z Aluronem był nim Igor Grobelny, który zdobył 21 punktów. – VERVA naprawdę dobrze przyjmowała, więc jej rozgrywający miał możliwość grać wszystkimi strefami, a na dodatek w dobrym tempie, więc ciężko nam było przeciwstawić się takiej grze – przyznał zawodnik gospodarzy.
Zawiercianie nie ukrywali rozczarowania takim wynikiem spotkania, ale nie mają czasu na rozpamiętywanie tego słabego występu, bowiem już w środę czeka ich kolejny pojedynek. Tym razem zmierzą się z Jastrzębskim Węglem, który ma już zapewnioną drugą lokatę po rundzie zasadniczej. – Najbardziej boli porażka w takim stylu. Musimy wyczyścić głowy i nie rozpamiętywać tej przegranej. Przez dwa najbliższe dni nie uda nam się dobrze potrenować i znaleźć jakiegoś rozwiązania. Wszyscy mamy teraz w głowie to, aby jak najlepiej przygotować się do kolejnego meczu – zakończył Marcin Kania.
źródło: Aluron CMC Warta Zawiercie, opr. własne