– To był dla mnie bardzo owocny czas. Wiele się nauczyłem. Mam nadzieję, że wykorzystam tę wiedzę i zebrane doświadczenie w przyszłości – powiedział środkowy Marcin Kania, który przez ostatnie trzy sezony bronił barw zespołu z Zawiercia.
Po trzech latach Marcin Kania pożegnał się z drużyną z Zawiercia, w której dostał szansę debiutu w PlusLidze. – Na razie mam taki tryb, że w seniorskiej siatkówce zostaje trzy lata w jednym klubie. Wcześniej w Krakowie także spędziłem taki okres czasu. Ten ostatni, trzyletni okres mogę podsumować bardzo pozytywnie – stwierdził Marcin Kania.
Po trzech sezonach spędzonych pod skrzydłami Andrzeja Kubackiego w AGH AZS Kraków dostał on szansę zaistnienia w PlusLidze, ale początkowo nie było mu łatwo. – Był to dla mnie pierwszy kontakt z PlusLigą. W pierwszym sezonie miałem swego rodzaju przetarcie z siatkówką na wysokim poziomie. Dostałem kilka szans pojawienia się na boisku, a pod względem wynikowym był to najlepszy sezon, bo zajęliśmy czwarte miejsce, a mieliśmy także realne szanse na wejście do finału. Było to naprawdę wielkie wydarzenie dla klubu – ocenił wciąż jeszcze młody środkowy.
W kolejnych dwóch sezonach drużyna z Zawiercia nie powtórzyła już takiego sukcesu sportowego, ale zaliczyła debiut w europejskich pucharach, a sam Kania otrzymał więcej okazji do zbierania boiskowego doświadczenia. – Drugi sezon dla mnie indywidualnie był najbardziej owocny, bo na parkiecie spędziłem dużo czasu, zwłaszcza w pierwszej rundzie, a także grałem w europejskich pucharach. A trzeci sezon był najcięższy pod względem przygotowania, treningów, rozciągłości sezonu, który trwał bardzo długo. Było w nim dużo meczów, które warto zapamiętać, jak również udział w turnieju finałowym Pucharu Polski – zaznaczył były już zawodnik Aluronu CMC Warty, który liczy, że doświadczenie, które zdobył w trakcie trzech lat spędzonych w Zawierciu pomoże mu w dalszej karierze. – To był dla mnie bardzo owocny czas. Wiele się nauczyłem. Mam nadzieję, że wykorzystam tę wiedzę i zebrane doświadczenie w przyszłości – zakończył Marcin Kania.
źródło: Aluron CMC Warta Zawiercie - YouTube, opr. własne