– Nie przyjechałem tu na chwilę. W naszym zawodzie łatwo nie jest, ale trzeba wygrywać. Pracuję po to, by zwyciężać. Wszystko, co się tylko da. Chcę z tym zespołem zdobywać tytuły. Zarówno w Lidze Mistrzów, jak i w PlusLidze – mówi nowy szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla Marcelo Mendez.
Argentyńczyk Marcelo Mendez od nowego sezonu PlusLigi będzie trenerem Jastrzębskiego Węgla. – To jeden z najlepszych klubów w Polsce i na świecie. Ten zespół ma wszelkie dane ku temu, by osiągać zamierzone cele. Posiada wspaniałych kibiców, potężnego sponsora, mocną organizację i świetnych zawodników oraz sztab szkoleniowy. To czołowy klub na świecie, w którym są stworzone warunki do tego, by wygrywać wszystkie rozgrywki, w których drużyna bierze udział. Nie było trudno mnie przekonać do pracy w tym klubie. Mamy świetnych zawodników i wierzę w to, że nasza praca przyniesie owoce – opowiada o tym, dlaczego zdecydował się na pracę w Jastrzębiu-Zdroju.
– Cieszę się, że będę mógł zarządzać taką drużyną. Zespół jest silny, w dobrej kondycji, z dwoma znakomitymi rozgrywającymi i atakującymi. Jeśli będziemy ciężko i intensywnie pracować, to jesteśmy w stanie osiągnąć nasze zamierzenia. Mamy kompletny zespół, czternastu ludzi zdolnych do tego, by bić się o najwyższe laury – dodaje szkoleniowiec, komplementując swoich nowych podopiecznych.
Jastrzębski Węgiel to już drugi klub PlusLigi, który poprowadzi. W ubiegłym sezonie przez kilka miesięcy pracował bowiem w Asseco Resovii Rzeszów, co, jak mówi, okazało się cennym doświadczeniem. – Resovia to również wielki klub, który bardzo mi pomógł w aklimatyzacji w Polsce. Dzięki pracy w rzeszowskim klubie poznałem specyfikę ligi i większość polskich zawodników. Z tego punktu widzenia był to ważny okres w mojej karierze – przyznaje Mendez.
Otwarcie mówi też o celach, jakie stawia swojej nowej drużynie. – Nie przyjechałem tu na chwilę. W naszym zawodzie łatwo nie jest, ale trzeba wygrywać. Pracuję po to, by zwyciężać. Wszystko, co się tylko da. Chcę z tym zespołem zdobywać tytuły. Zarówno w Lidze Mistrzów, jak i w PlusLidze – komentuje.
Zanim jednak Marcelo Mendez rozpocznie rywalizację na parkietach PlusLigi, czekają go mistrzostwa świata z reprezentacją Argentyny, której również jest selekcjonerem. W grupie jego drużyna zmierzy się z Egiptem, Iranem i Holandią. – Będziemy robić wszystko, by pozostać jak najdłużej w turnieju. Ale kandydatów do mistrzostwa jest wielu. Polacy, Amerykanie, Francuzi, może Włosi, Brazylijczycy. Wszystkie te drużyny mogą sięgnąć po tytuł – kończy.
źródło: inf. prasowa, inf. własna
