Reprezentacja Polski kobiet przygotowuje się aktualnie do mistrzostw Europy, które rozpoczną się już 15 sierpnia. Pierwszy mecz biało czerwone rozegrają 18 sierpnia, a przeciwnikiem będzie reprezentacja Słowenii. Jednym z elementów przygotowań do turnieju są mecze sparingowe z reprezentacja Turcji. Dla Polek jest to jeden z ostatnich momentów, na dopracowanie formy przed zbliżającym się czempionatem Starego Kontynentu.
POWRÓT DO KADRY
Do reprezentacji Polki, dołączyła niedawno Malwina Smarzek. Siatkarka ostatni raz w biało czerwonych barwach wystąpiła prawie dwa lata temu. Jak sama zaznacza, jest to dla niej szczególny moment. – Ja się bardzo cieszę z tego powrotu. Nie mam żadnych oczekiwań, jeżeli chodzi o to jak to będzie wyglądało. Na pewno bardzo bym chciała pomóc zespołowi, tyle na i ile to będzie to możliwe.
Na ten moment nie wiadomo jeszcze, jaką rolę pełniła będzie Smarzek w kadrze. – Jeżeli chodzi o moją pozycję na kadrze, to to co będzie potrzebne zespołowi i co ja będę mogła dać z siebie, to po prostu dam. Niezależnie na jakiej to będzie pozycji. Po to tutaj jestem i mam nadzieję, że będzie to przydatne – dodaje Malwina Smarzek.
Do mistrzostw Europy pozostało coraz mniej czasu. Sparingi, które Polki rozgrywają z Turcją są bardzo ważne pod kątem sprawdzenia formy na tle mocnego przeciwnika. – Nie mamy dużo tego czasu. Ja mam personalnie tego czasu jeszcze mniej, bo siedziałam w szczyrku bardzo długo sama i kibicowałam dziewczynom z hali, na indywidualnych zajęciach. Bardzo się cieszę, że gramy te sparingu z Turcja, bo lepszego przeciwnika nie mogłyśmy dostać na te trzy sparingi. Traktujemy je na pewno poważnie – zakończyła Smarzek.
źródło: inf. własna, Polsat Sport