Developres Bella Dolina Rzeszów pokonał 3:0 Volley Mulhouse Alsace w pierwszym meczu grupowym w Lidze Mistrzyń. Zarówno środkowa Magdalena Jurczyk, jak i trener Stephane Antiga podkreślali, że rzeszowski zespół rozegrał bardzo dobre spotkanie. – Myślę, że tak do końca gładko nie było, bo zespół z Miluzy postawił nam się w niektórych momentach. My potrafiłyśmy odrobić straty i wygrać każdy set. Byłyśmy bardzo dobrze przygotowane taktycznie, niczym nas nie zaskoczyły – powiedziała Magdalena Jurczyk, środkowa Developresu Bella Dolina Rzeszów.
– U nas bardzo dobrze funkcjonowały system blok-obrona, zagrywka i przyjęcie. Myślę, że nie było takiego słabego elementu, gdzie traciłyśmy dużo punktów – oceniła zawodniczka rzeszowskiego zespołu.
Dla Hélène Rousseaux-Feray był to powrót na Podpromie po kilku latach. – Bardzo się cieszę, że wróciłam na Podpromie. To pierwsza wizyta po czterech latach. Jest mi przykro z powodu przegranego meczu, to nie był nasz dzień, szczególnie patrząc na atmosferę w hali, kibiców, którzy witali mnie z sympatią i przyszli nas oglądać. Czeka nas teraz analiza tego spotkania, by wyciągnąć wnioski na przyszłość. Zdecydowanie w kolejnych spotkaniach musimy się lepiej przygotować, popracować nad energią w ofensywie. To na pewno nie był mój mecz, drużyna bardzo polegała na mnie, szczególnie w ataku. Musimy poprawić fizyczność i technikę, analizować elementy, nad którymi musimy popracować i utrzymać pozytywne nastawienie, a będzie tylko lepiej – skomentowała przyjmująca Volley Mulhouse Alsace.
– Nie było łatwo. Mieliśmy mało czasu po meczu w Łodzi z ŁKS-em. Straciliśmy tam dużo energii, bo zagraliśmy pięć setów, doszły emocje i podróż. Ale potem wróciliśmy koncentracją do tego meczu. Myślę, że możemy być bardziej skuteczni w ataku. Miluza bardzo dużo broniła, dobrze grała blokiem, ale wynik jest 3:0 dla nas – ocenił trener Developresu Stephane Antiga, który podkreślił, że jego zespół bardzo dobrze spisał się w każdym elemencie. – Bardzo dobry wynik i satysfakcja.
źródło: Developres Rzeszów - Facebook, opr. własne