– W tym spotkaniu wykazaliśmy bardzo dużą determinację i chyba w każdym elemencie byliśmy lepsi od drużyny z Bełchatowa. Graliśmy bardzo dobrze, bardzo mądrze. Ryzykowaliśmy na zagrywce i to ryzyko się opłacało, przekładało się później na bardzo dobrą grę blok-obrona – skomentował po wygranym 3:0 meczu środkowy Maciej Zajder.
Stal Nysa sprawiła niespodziankę pokonując we własnej hali bez straty seta PGE Skrę Bełchatów. – Zwycięstwo smakuje bardzo, tym bardziej, że pochodzę z Bełchatowa i Skra jest moim klubem. Tych smaczków jest więcej, ale najważniejszy smaczek to trzy punkty dla Nysy. To jest największy sukces w tym meczu i z tego cieszymy się najbardziej – powiedział po spotkaniu Maciej Zajder.
Pierwszy set od początku do końca toczył się pod dyktando gospodarzy. Znacznie więcej zwrotów akcji było w dwóch kolejnych odsłonach. Najbliżej zwycięstwa bełchatowianie byli w trzeciej partii, jednak od stanu 24:24 to Stal zdobyła dwa punkty z rzędu, przechylając szalę zwycięstwa na swoją korzyść. – W tym spotkaniu wykazaliśmy bardzo dużą determinację i chyba w każdym elemencie byliśmy lepsi od drużyny z Bełchatowa. Graliśmy bardzo dobrze, bardzo mądrze. Ryzykowaliśmy na zagrywce i to ryzyko się opłacało, przekładało się później na bardzo dobrą grę blok-obrona, duża skuteczność w ataku. Myślę, że ta determinacja i chęć zwycięstwa pozwoliły nam zostawić te ważne trzy punkty w Nysie – skomentował środkowy Stali.
Zajder został wybrany MVP spotkania. W decydującym momencie to środkowy punktował, zakończył również cały mecz asem serwisowym. – Bardzo miło, bardzo fajnie, sympatycznie. Trochę muszę jeszcze ochłonąć po tym meczu, musi to do mnie dotrzeć. Każdy tytuł zawodnika meczu brałbym w ciemno, bo to znaczy, że w Nysie zostały trzy punkty. Czekaliśmy na to drugie zwycięstwo znowu bardzo długo, graliśmy sporo tie-breaków, graliśmy dobre mecze, ale tej kropki nad i brakowało. Natomiast w tym meczu od początku do końca wykazaliśmy dużą determinację, nie daliśmy się złamać drużynie z Bełchatowa, a myślę że to przesądziło o ostatecznym wyniku – przyznał siatkarz zespołu z Nysy.
Dla Stali Nysa było to dopiero drugie zwycięstwo w tym sezonie. Wcześniej beniaminek pokonał na wyjeździe Aluron CMC Warta Zawiercie 3:1. Mecz ze Skrą był ostatnim dla podopiecznych trenera Stelmacha w 2020 roku. – Bardzo cieszę się, bardzo mi miło, że mogliśmy zapewnić kibicom więcej radości niż to ma miejsce zazwyczaj. Mam nadzieję, że dzięki temu święta będą chociaż odrobinę fajniejsze – zakończył Maciej Zajder.
źródło: opr. własne, Stal Nysa