– Jest pan dla mnie jak tata, którego nigdy nie ma, a trener zawsze jest – tak kiedyś jedna z zawodniczek powiedziała do Macieja Ostaszewskiego, który pracuje w Siatkarskim Ośrodku Szkolnym przy Szkole Podstawowej nr 18 im. Jana Matejki w Koszalinie.
Maciej Ostaszewski wziął do serca te słowa i stara się o nich pamiętać. – Siatkówka tak jak cały sport jest ważna, ale mamy jeszcze inne równie istotne rzeczy, o których nie można zapominać. W naszej szkole staramy się stworzyć takie miejsce, żeby młodzi ludzie chcieli tutaj przychodzić, żeby było im tutaj dobrze – podkreśla Maciej Ostaszewski.
Programem Siatkarskich Ośrodków Szkolnych szkoła została objęta w chwili ich powstania. Zabawa w siatkówkę zaczyna się obecnie w trzeciej klasie. – Na podstawie obserwacji robimy nabór do czwartej klasy, która ma już profil sportowy. Szkoła jest duża, chętnych nie brakuje, mamy z czego wybierać. Mamy dwie dyscypliny wiodące. Dziewczyny zajmują się siatkówką, chłopcy piłką ręczną więc nawzajem nie podbieramy sobie zawodników – mówi Maciej Ostaszewski, który w SP nr 18 pracuje od jedenastu lat. Ukończył Akademię Wychowania Fizycznego w Gorzowie Wielkopolskim, a na przełomie XX i XXI wieku grał wyczynowo w Orle Międzyrzecz. Był też w sztabie szkoleniowym kadry minikadetek z rocznika 2004.
W przeszłości, jak mówi Maciej Ostaszewski, zaraził się siatkówką i cieszy się, że swoją pasję może teraz kontynuować. – Swoje nie tylko sportowe doświadczenie staram się przekazywać młodym ludziom. Siatkówka otworzyła przede mną duże możliwości rozwoju i na pewno bardzo mi pomogła w życiu. Teraz mówię to swoim zawodniczkom, a one na pewno chcą słuchać. Zachęcam, inspiruję, zarażam miłością do sportu – powiedział.
– Sportowo robimy co możemy. Dziewczyny biorą udział w rozgrywkach wojewódzkich. Stwarzamy do treningu możliwie najlepsze warunki i następnie kierujemy nasze zawodniczki do większych ośrodków. Dwie trafiły już do ligowych klubów Kaliszu i Wrocławiu. W następnym roku szkolonym część naszych wychowanek wybiera się do Polic, do tamtejszej Szkoły Mistrzostwa Sportowego – podkreśla.
W czasie pandemii praca i nauka w koszalińskiej szkole odbywa się podobnie jak w innych oświatowych placówkach. – Nie ma bezpośredniego kontaktu. Pracujemy zdalnie. Na różne sposoby inspirujemy nasze podopieczne do rozwijania swoich umiejętności. Układamy ćwiczenia do poprawiania motoryki, szukamy też zdań w Internecie. Trzeba po prostu ten trudny czas przetrwać – mówi Maciej Ostaszewski i z uśmiechem dodaje, że „kiedyś odciągaliśmy naszą młodzież od komputera, żeby za długo przy nim nie siedziała, a teraz stał się on podstawą naszej działalności„.
źródło: pzps.pl