– Każdy mecz w lidze, to mecz o stawkę, bo te punkty są bezcenne. Wierzę głęboko w tych chłopaków, przepracowali okres bardzo dobrze, ciężko pracowali na siłowni i równie ciężko w hali. Pokazali, jaki potencjał tkwi w tym zespole – powiedział trener LUK Politechniki Lublin Maciej Kołodziejczyk.
LUK Politechnika Lublin po udanym poprzednim sezonie została przebudowana. Do drużyny dołączyli zawodnicy z plusligową przeszłością. Pierwszoligowiec zakończył przygotowania do sezonu, podczas których w sparingach sprawdzał swoją formę również z zespołami z ekstraklasy. – Jeżeli chodzi o nasz okres przygotowawczy, to były wzloty i upadki. Trochę trapiły nas kontuzje w tym ostatnim okresie przygotowań. Na szczęście to nie są i nie były większe urazy, które eliminowały zawodników z grania w przyszłości. Jeżeli chodzi o zakres pracy, którą sobie założyliśmy przed tym okresem przygotowawczym, to uważam, że udało się go zrealizować w 100%. Do tego pojawiły się gry kontrolne, w których mierzyliśmy się z zespołami z PlusLigi i drużynami pierwszoligowymi. Tutaj można mieć mieszane uczucia, ponieważ lepsze okresy gry przeplataliśmy słabszą jakością grania. Niemniej jednak z każdego pojedynku wyciągnęliśmy należyte wnioski, co wierzę, że zaprocentuje w naszej dobrej postawie w docelowym sezonie startowym – podsumował okres przygotowawczy trener zespołu z Lublina Maciej Kołodziejczyk.
Już we wtorek lublinianie we własnej hali zainaugurują sezon. W pierwszym meczu ich przeciwnikiem będzie Mickiewicz Kluczbork. – Mam nadzieję, że szczyt formy wypali już w inauguracyjnej kolejce, jednak trzeba pamiętać, że to nowy zespół, jest dużo nowych twarzy i też jesteśmy ciekawi, jak ten zespół zachowa się w momencie, gdy pojawi się gra o stawkę. Każdy mecz w lidze, to mecz o stawkę, bo te punkty są bezcenne. Wierzę głęboko w tych chłopaków, przepracowali okres bardzo dobrze, ciężko pracowali na siłowni i równie ciężko w hali. Pokazali, jaki potencjał tkwi w tym zespole. Chciałbym, żeby to, co wypracowali, a w szczególności to, co zaprezentowaliśmy podczas turnieju w Lublinie przełożyli na ligę i jeżeli tylko taki styl gry i taką formę grania przełożymy chociażby w pierwszym pojedynku, to możemy być spokojni o rezultat – stwierdził szkoleniowiec LUK Politechniki.
LUK Politechnika Lublin nie ukrywa swoich aspiracji. Lubelski pierwszoligowiec chce w sezonie 2020/2021 awansować do PlusLigi. – Mając takich zawodników w zespole nie możemy powiedzieć, że gramy o utrzymanie, czy że będzie nas satysfakcjonował play-off. Po to została zbudowana mocna drużyna, żeby bić się o najwyższe cele, a na pewno najwyższym celem jest awans do PlusLigi i musimy po prostu zaakceptować, zmierzyć się z tym celem. Jeśli chodzi o presję, która wtóruje temu celowi, to jestem jak najbardziej za tym, żeby ją odrzucić i skupić się jak najbardziej na tym, co mamy do wykonania, czyli na dobrej grze. Jeśli będziemy dobrze grać, to przyjdą wyniki, a gdy one przyjdą, to będziemy kroczek bliżej do realizacji tego celu – zakończył Kołodziejczyk.
źródło: LUK Politechnika Lublin - Facebook, opr. własne