– Spokojnie podchodzę do pompowania balonika. Wiemy jakim składem klub dysponuje, jakie ma cele i na pewno zrobimy wszystko, aby to zadanie zrealizować. Jest realna szansa, aby wywalczyć awans do PlusLigi. Jesteśmy głodni sukcesu – powiedział szkoleniowiec drużyny z Lublina, Maciej Kołodziejczyk.
W międzysezonowej przerwie Luk Politechnika Lublin przeszła gruntowną przebudowę. Do drużyny prowadzonej przez Macieja Kołodziejczyka dołączyło kilku zawodników, którzy mają za sobą przeszłość związaną z PlusLigą. Do nich można zaliczyć między innymi: Jakuba Peszko, Grzegorza Pająka, Jakuba Wachnika, Szymona Romacia czy Wojciecha Sobalę. Nie można także zapomnieć o serbskim libero – Nevenie Majstoroviciu.
Te wszystkie wzmocnienia mają zagwarantować Politechnikę walkę o czołowe lokaty PlusLigi. – Cieszę się, że tacy zawodnicy dołączyli do naszej drużyny. Wspólnie z zarządem budowaliśmy ten zespół, robiliśmy rozeznanie o tych chłopakach. Selekcja była gruntowna. Nie ma w składzie przypadkowych zawodników. Są tacy, którzy mają zagwarantować odpowiednią jakość w grze. Musimy jednak do wszystkiego podchodzić z chłodną głową – powiedział Maciej Kołodziejczyk.
Mimo że sezon jeszcze się nie zaczął, to w Lublinie już głośno mówi się o tym, że głównym zadaniem Politechniki na najbliższe miesiące będzie wywalczenie awansu do elity. – Cel jest jasny – krótko skwitował Kołodziejczyk, który twardo stąpa po ziemi. Wierzy jednak, że poprowadzi drużynę do awansu. – Spokojnie podchodzę do pompowania balonika. Wiemy jakim składem klub dysponuje, jakie ma cele i na pewno zrobimy wszystko, aby to zadanie zrealizować. Jest realna szansa, aby wywalczyć awans do PlusLigi. Jesteśmy głodni sukcesu – dodał szkoleniowiecc drużyny z Lublina.
W nadchodzącym sezonie będzie on mógł liczyć na pomoc Piotra Maja, który został włączony do sztabu szkoleniowego zespołu z Lublina. – Cieszę się, że dołączył do nas Piotrek Maj, który będzie moim asystentem. Ma on już doświadczenie w pracy z seniorskimi zespołami, jest bardzo ambitną osobą. Miałem okazję już porozmawiać o naszej współpracy. Dał się poznać z dobrej strony. Co dwie głowy to nie jedna. Myślę, że dołoży cegiełkę do naszego sukcesu – zakończył Maciej Kołodziejczyk.
źródło: opr. własne, TVP Lublin