ŁKS Commercecon Łódź pewnie pokonał #VolleyWrocław w ćwierćfinale Pucharu Polski i awansował do Final Four w Nysie. Asystent trenera Alessandro Chiappiniego Maciej Juszt zdradził, że celem na ten mecz była od początku dominacja na boisku. – Trzeba dziś pochwalić cały zespół, bo już w szatni rozmawialiśmy o tym, że chcemy być agresywnie nastawieni mentalnie w tym meczu i od samego początku pokazać kto jest liderem w tym spotkaniu i kto ma zwyciężyć.
– Jak widać z przebiegu starcia pokazaliśmy to, bo każdego seta zaczynaliśmy agresywnie na zagrywce i w bloku. Zaczynaliśmy od 6:0, 8:2 i to się przekładało na spokojniejszą grę w dalszej fazie setów – dodał szkoleniowiec Wiewiór.
W starciu z wrocławiankami szansę zaprezentowania się na całym dystansie meczowym miała Julita Piasecka, która została wybrana MVP spotkania. Juszt nie krył, że sztab jest zadowolony z tego, co pokazała młoda przyjmująca. – Jesteśmy zadowoleni z postawy Julity i całej drużyny. Zagraliśmy bardzo dobrze w ataku i popełniliśmy mało błędów w przyjęciu, zagraliśmy agresywnie zagrywką i blokiem – to jest nasz styl, który chcemy kontynuować. Julita dobrze weszła w spotkanie i pokazała, że jest gotowa na grę od początku w pierwszej szóstce.
Teraz przed Reprezentacją Łodzi hitowe starcie w lidze z Chemikiem i tylko to już zaprząta obecnie głowy sztabu i zawodniczek ŁKS-u. – Jako sztab zaczynamy się przygotowywać do meczu z Chemikiem. Wiemy sporo o tym zespole. Na pewno od jutra już trenujemy i zaczniemy przekazywać informacje zespołowi. Wiemy, że jest to ważny mecz, wiemy, że jedziemy tam z wolą zwycięstwa, bo jesteśmy w lidze niepokonani i chcemy to utrzymać – zakończył Maciej Juszt.
źródło: inf. własna, ŁKS Volley TV