Nowy sezon TAURON Ligi jest już na horyzoncie. Pierwsza kolejka wystartuje 8 października, w niedzielę. Grot Budowlani Łódź w nadchodzącym sezonie grać będą także w siatkarskiej Lidze Mistrzyń. – Nie jest powiedziane, że ta gra będzie się zazębiała w pierwszych kolejkach tak, jakbyśmy chcieli, żeby to wyglądało – powiedział w rozmowie z tv.pls.pl Maciej Biernat, trener łódzkiej drużyny.
Grot Budowlani Łódź mają za sobą udane rozgrywki, wszak zdobyli brązowy medal. Nadchodzący sezon dla klubu z Łodzi będzie swego rodzaju wyjątkowy, ponieważ ten przystąpi po raz piętnasty z rzędu do zmagań w elicie, a ponadto rywalizował będzie w siatkarskiej Lidze Mistrzyń.
WYSOKIE OCZEKIWANIA
Przed łodziankami bez wątpienia intensywny sezon. Brązowy medalista ubiegłorocznych zmagań będzie rywalizował na trzech frontach. Do TAURON Ligi oraz Pucharu Polski dojdzie także siatkarska Liga Mistrzyń, co wiązać się będzie z grą co trzy dni. – Oczekiwania to jest coś, co osiadło na wysokim poziomie, jeśli chodzi o to myślenie w kontekście tego, co chcielibyśmy osiągnąć. Cały czas na samych sobie trzeba wywierać presję. To dlatego, że zajęliśmy wysokie miejsce w poprzednim sezonie. Drugim powodem jest fakt że będziemy reprezentować nasz kraj w elitarnych rozgrywkach Ligi Mistrzyń. To powoduje, że trzeba cały czas mieć skupione myśli na tym, co się będzie działo w nadchodzącym sezonie – powiedział na łamach tv.pls.pl Maciej Biernat, trener Grot Budowlanych Łódź.
CIERPLIWOŚĆ I SZUKANIE OPTYMALNYCH USTAWIEŃ
Po sezonie z zespołem pożegnały się dwie najlepiej punktujące zawodniczki rozgrywek 2022/2023. Mowa o Monice Fedusio oraz Melis Durul, które zdobyły odpowiednio 423 oraz 454 punkty. Klub pozyskał w sumie sześć nowych siatkarek, w tym trzy z zagranicy. – Myślę, że nastąpiło dużo zmian w kontekście tego, jak to wyglądało w minionym sezonie. Przede wszystkim z racji odejścia dwóch liderek, które w rankingach punktowych były najbardziej eksploatowane, czyli Moniki Fedusio oraz Melis Durul. Będziemy szukać optymalnych ustawień. Uważam, że jest to proces, który trochę potrwa. Nie jest powiedziane, że ta gra będzie się zazębiała w pierwszych kolejkach tak, jakbyśmy chcieli, żeby to wyglądało. Trzeba się obdarzyć dużą dozą cierpliwości i ciężko pracować, aby te wyniki były jak najlepsze – oznajmił szkoleniowiec łódzkiej ekipy.
LIGA BĘDZIE PODZIELONA
Każdy sezon rządzi się tym, że w są w nim drużyny mocniejsze i słabsze. Te, które aspirują do medalu oraz te, które walczą o utrzymanie. – Mam wrażenie, że wytworzy się grupa sześciu-siedmiu mocniejszych drużyn i ta grupa pozostałych ekip, które będą na troszkę niższym poziomie i będą się biły o utrzymanie. Nie lubię prorokować i gdybać. Wszystko zweryfikuje boisko. Niektóre zespoły poszły na bogate zakupy i zobaczymy czy to przyniesie efekt – mówił 32-latek.
źródło: inf. własna, tv.pls.pl