Jastrzębski Węgiel, podobnie jak pozostałe zespoły PlusLigi, rozpoczął już przygotowania do nowego sezonu. Za siatkarzami śląskiej ekipy między innymi obóz w Krakowie. – Na początku zgrupowania w Krakowie pokazaliśmy już trochę na co nas stać. Nieprzerwanie pracujemy i siatkarze mieli prawo być trochę zmęczeni po tym obozie. Będziemy zupełnie inną drużyną niż w poprzednim sezonie. Myślę, że niektóre zespoły mogą nas trochę nie doceniać. Chociaż energia drużyny będzie inna, to nasza siła na parkiecie będzie porównywalna – powiedział Strefie Siatkówki szkoleniowiec jastrzębian, Luke Reynolds.
Wszystko na zgrupowaniu w Krakowie poszło zgodnie z planem?
Luke Reynolds: – Tak, to był owocny tydzień. Niestety jeden z zawodników nie mógł z nami przyjechać, ale z tym jednym wyjątkiem, siatkarze naprawdę ciężko pracowali. Obóz w Krakowie był sukcesem i myślę, że moi gracze również go docenili.
To był czas na zacieśnianie więzi w drużynie, trochę treningu siłowego i taktycznego?
– Tak, wykorzystaliśmy czas, żeby pracować nad podnoszeniem poziomu naszej wspólnej gry. Dzieliliśmy zespół na kilka grup – zgodnie z pozycjami zawodników, oprócz tego trenowaliśmy też wspólnie, a także mieliśmy czas na integrację jako drużyna.
Poza Tomaszem Fornalem i fińskim rozgrywającym, miał trener prawie od początku przygotowań do dyspozycji zdecydowaną większość zawodników. To nie zdarzało się wcześniej zbyt często, zwłaszcza w takim klubie jak Jastrzębski Węgiel.
– Tomek Fornal był z nami w pierwszym tygodniu przygotowań, potem również na chwilę pojawił się w Krakowie. Cieszę się, że chciał być z drużyną. Eemi Tervaportti dołączył do nas w połowie drugiego tygodnia przygotowań. Myślę, że około 70% zespołu już dobrze się zna, pracuje na pełnych obrotach i moim zdaniem za około dwa tygodnie będziemy wiedzieć dokładnie, na czym stoimy.
W zespole doszło do kilku zmian. Udało się zatrzymać kilku podstawowych graczy z poprzedniego sezonu, ale jest też trochę nowych twarzy. Jak trener porówna siłę nowej drużyny w porównaniu do tej z poprzednich rozgrywek?
– Myślę, że zespół będzie miał zupełnie inną energię. Na początku zgrupowania w Krakowie pokazaliśmy już trochę na co nas stać, nieprzerwanie pracujemy i siatkarze mieli prawo być trochę zmęczeni po tym obozie. Będziemy zupełnie inną drużyną niż w poprzednim sezonie. Myślę, że niektóre zespoły mogą nas trochę nie doceniać. Uważam, że chociaż energia drużyny będzie inna, to nasza siła na parkiecie będzie porównywalna.
Umiejętności siatkarskie to ważna rzecz w budowaniu nowego zespołu, ale równie istotna jest charakterystyka poszczególnych zawodników.
– Zdecydowanie tak. Moim zdaniem czasem charaktery zawodników są nawet bardziej istotne niż samo oglądanie wideo z ich zagraniami. Tak naprawdę każdy może nagrać wideo z solidnymi akcjami, więc naprawdę trzeba dobrze się rozeznać w kontekście charakteru danego zawodnika. Rozmawiać z jego poprzednimi trenerami, zawodnikami, z którymi grał w drużynie i dzięki temu dowiedzieć się także jakimi są ludźmi, nie tylko na boisku, ale również poza nim. My właśnie w ten sposób budowaliśmy drużynę i na ten moment to się opłaciło. Grupa zaczyna naprawdę dobrze się ze sobą komponować.
źródło: inf. własna