Nie takiego obrotu sprawy w starciu z ZAKSĄ oczekiwali siatkarze Jastrzębskiego Węgla. Ekipa ze Śląska miała duże problemy, by nawiązać walkę z rywalami i przegrała w trzech setach. – Na pewno się nie poddamy. Pojedziemy na rewanż z wolą walki. Wiemy, że musimy wygrać 3:0 lub 3:1, by doprowadzić do złotego seta – zapewnił po przegranej Łukasz Wiśniewski.
Zupełnie innej potyczki spodziewano się po rywalizacji mistrzów i wicemistrzów Polski. Dwie polskie drużyny, które dotarły do tego etapu Ligi Mistrzów zagrał jednostronne – dla ZAKSY – spotkanie.
– Nie mamy co się usprawiedliwiać problemami. Przede wszystkim byliśmy słabsi od ZAKSY w każdym elemencie. Nad tym musimy się pochylić i wyciągnąć wnioski. Czy my mieliśmy większe czy mniejsze problemy, to oni byli lepsi – ocenił Łukasz Wiśniewski. – Co do samopoczucia, najlepszym obrazem był Piwko (Jakub Popiwczak – przyp. red.), który ma kolejny kapitalny sezon, a teraz fizycznie nie był w stanie pokazać tego, co potrafi najlepiej – dodał środkowy.
ZAKSA ani przez moment nie straciła kontroli nad meczem i przed rewanżem to ona stoi na dużo lepszej pozycji. Przed rewanżem jastrzębianie mają jednak do rozegrania starcie w PlusLidze, w którym rywalami ekipy ze Śląska będą również kędzierzynianie. – Na pewno się nie poddamy. Pojedziemy na rewanż z wolą walki. Wiemy, że musimy wygrać 3:0 lub 3:1, by doprowadzić do złotego seta. Na razie się jednak na tym nie skupiam. Na razie to spotkanie ligowe będzie bardzo ważne. Mam nadzieję, że te kilka dni, trochę ochłoniemy. Odpoczniemy i każdy przemyśli i wyciągnie wnioski z tego spotkania i w niedzielę zagramy zdecydowanie lepiej. Wychodzą z zasadą bij mistrza. Ten bilans spotkań z ZAKSĄ nie jest dla nas korzystny. Spokojnie, a bym jednak był ostrożny, liga jeszcze trwa, play-off dopiero się zaczynają, więc wszystko przed nami – stwierdził zawodnik.
Po dwudziestu czterech rozegranych do tej pory w PlusLidze spotkaniach liderami tabeli są jastrzębianie, którzy wyprzedzają zespół z Kędzierzyna-Koźla o dwa punkty.
źródło: inf. prasowa, opr. własne