– Po przejęciu dowodzenia nad wrocławską Gwardią w 2019 roku założyliśmy sobie wraz z Kajetanem Maćkowiakiem trzyletni plan awansu do PlusLigi. W pierwszym sezonie celem były play-offy i zajęliśmy 5. miejsce. Cel został spełniony. Kolejny – pandemiczny sezon był historyczny (najlepszy wynik od 14 lat), czyli 4. miejsce w lidze – powiedział prezes eWinner Gwardii Wrocław Łukasz Tobys.
– Tutaj również możemy uznać zadanie za wykonane, gdyż przedsezonowym celem była pierwsza czwórka ligi. Natomiast nadchodzący sezon 2021/2022 ma zweryfikować nasze działania, bowiem cel będzie tylko jeden: awans do PlusLigi. To właśnie z myślą o awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej zbudowaliśmy nowy zespół – dodał wrocławski działacz.
Wrocławianie wciąż jeszcze nie odkryli kart przed najbliższym sezonem. Dużo nazwisk łączonych z Gwardią funkcjonuje na giełdzie transferowej i pewnie część z nich będzie trafiona. Już wkrótce klub zacznie przedstawiać swój skład. – Zdaję sobie sprawę, że trzymamy naszych kibiców mocno w niepewności, ale chyba już zdążyliśmy ich przyzwyczaić do nieszablonowego działania. Powiem tylko tyle: warto było i jest poczekać. W naszym składzie zobaczymy chociażby dwóch mistrzów Polski, wschodzącą gwiazdę niemieckiej siatkówki, a nawet mistrza Europy U-20. Fakt, praktycznie wszystkie drużyny w naszej lidze przedstawiły swoje składy, ale dlaczego mamy iść utartą ścieżką? Mamy na to swój plan i prosimy o zaufanie. Samo przedstawienie naszych nowych graczy będzie wyglądało zupełnie inaczej, aniżeli zaproponowały to inne zespoły. Myślę, że u naszych kibiców powinny pojawić się spore emocje – powiedział prezes Tobys.
Na pierwszy ogień jeżeli chodzi o przedstawienie zespołu pójdzie szkoleniowiec. Najczęściej pada tu nazwisko Estończyka Rainera Vassiljeva, ale na potwierdzenie przyjdzie nam poczekać jeszcze kilka dni. – Już w najbliższą środę zaczniemy od prawdziwej bomby. Skład został dopięty stosunkowo szybko, gdyż nasze działania rozpoczęliśmy jeszcze przed zakończeniem sezonu 2020/2021. Nie ukrywam, że największym wyzwaniem było dobranie odpowiedniego kapitana tego okrętu. Po Marku Lebedewie wybór nie był prosty i musieliśmy przeanalizować wszystkie z możliwych opcji. Rozmawialiśmy z 15 trenerami z Polski i zagranicy. Zdecydowaliśmy się na opcję zagraniczną, trenera, z którym poczuliśmy największa chemię, i który przekonał nas swoim planem na tę drużynę. Nasza ekipa wykonała super robotę, a przedsezonowy plan jest bardzo napięty i szczegółowo rozpisany. Tutaj muszę pochwalić naszego dyrektora Pawła Siezieniewskiego, który zorganizował nam solidny sprawdzian przed startem ligi. Większość swoich gier kontrolnych rozegramy z zespołami PlusLigi, pojawi się również akcent zagraniczny. Zdradzę jeszcze, że najprawdopodobniej 15 września zaprezentujemy się w pełnej krasie w Hali Orbita, gdzie podejmiemy czołowy zespół z PlusLigi. Będzie się działo – zakończył Tobys.
źródło: Gwardia Wrocław - facebook