Polscy siatkarze znakomicie prezentują się w tegorocznych rozgrywkach Ligi Narodów. Niestety podczas ostatniego turnieju w Sofii napotkały ich niemiłe niespodzianki organizacyjne. „Nie róbmy cyrku z poważnej imprezy” – mówi wprost były środkowy reprezentacji Łukasz Kadziewicz.
Polacy przez tegoroczną Ligę Narodów idą jak burza. W dotychczasowych ośmiu pojedynkach zanotowali tylko jedną porażkę. Ostatni turniej w Sofii zawodnicy Nikoli Grbicia zakończyli z kompletem zwycięstw. Mistrzowie świata pokonali kolejno Brazylię (3:1), Kanadę (3:0), Australię (3:0) i Stany Zjednoczone (3:1). Choć sportowo polscy siatkarze zaprezentowali się znakomicie, kwestie organizacyjne pozostawiały sporo do życzenia.
Ostatnie wydarzenia podczas turnieju w Sofii skomentował dla Przeglądu Sportowego wicemistrz świata z 2006 roku Łukasz Kadziewicz. Były środkowy reprezentacji odniósł się do zmian wprowadzonych podczas tegorocznych rozgrywek związanych z organizacją i umiejscowieniem sztabu oraz kwadratu dla rezerwowych. Nawiązał też do organizacyjnej wpadki podczas turnieju w Bułgarii.
– Większość zmian, które są widoczne w tych rozgrywkach, doprowadza do kuriozalnych sytuacji. Jeszcze chwila a osamotniony trener od sztabu szkoleniowego i zawodników rezerwowych będzie oddzielony pleksi. Nie róbmy cyrku z poważnej imprezy, a skoncentrujmy się na tym, żeby zawodnicy mieli stworzone optymalne warunki do pracy. Niepoważne jest podejście gospodarzy do kwestii hotelowo-mieszkaniowych – powiedział wprost były reprezentant.
Wicemistrz świata poruszył również temat długiego i wymagającego kalendarza reprezentacyjnego, który jest niekorzystny dla zawodników. – Nie ma sensu pomstować na FIVB, która nie widzi problemu w bezsensownie długim i napiętym siatkarskim terminarzu. Na szczęście największe gwiazdy światowej siatkówki zaczynają jasno komunikować swoje stanowisko – stwierdził były zawodnik.
Kadziewicz w swoim komentarzu odniósł się również do niedzielnego zwycięstwa z Amerykanami. – Spotkanie ze Stanami Zjednoczonymi to najlepsze, co mogło się przydarzyć nowej reprezentacji Polski. Długie i trudne, z dużym bagażem emocjonalnym, niepozbawione błędów, ale zwycięskie – ocenił były środkowy reprezentacji.
źródło: sport.pl