– W naszej grupie Serbowie i Belgowie to dwie najlepsze drużyny, ale żadnego innego rywala nie możemy zlekceważyć. Podejdziemy do każdego meczu ze 100% zaangażowaniem. Będziemy chcieli czerpać radość z gry i sprawić radość kibicom, którzy będą w hali i przed telewizorami – powiedział Łukasz Kaczmarek, atakujący biało-czerwonych.
Siatkarze reprezentacji Polski już zapomnieli o nieudanym występie w igrzyskach olimpijskich. Teraz koncentrują się na mistrzostwach Europy w Polsce, w których chcą powetować sobie brak sukcesu w Japonii. – Po igrzyskach mieliśmy trochę przerwy. Odpoczęliśmy po nich i spędziliśmy więcej czasu z rodzinami, co dało nam trochę pozytywnej energii. Do Spały przyjechaliśmy, aby popracować nad swoją grą i jak najlepiej zaprezentować się na mistrzostwach Europy przed naszą publicznością. Mam nadzieję, że zawita ona na halę. Liczymy, że kibiców będzie jak najwięcej i że będą nas wspierali tak jak zawsze – powiedział Aleksander Śliwka, przyjmujący reprezentacji Polski.
W mistrzostwach Europy zagra aż 24 drużyn, które podzielone zostały na cztery grupy. Kluczowa faza turnieju zacznie się, kiedy w walce zostanie czołowa szesnastka. – Turniej będzie długi, więc z pewnością sprzyja to tym drużynom, które będą grały najrówniej. Mam nadzieję, że w fazie grupowej pokażemy się z jak najlepszej strony i wywalczymy sobie jak najlepsze miejsce do gry w dalszych fazach turnieju. Liczymy, że faza pucharowa też będzie nam szła dobrze – zaznaczył Śliwka.
Podopieczni Vitala Heynena zmagania grupowe rozgrywali będą w Krakowie. Są jednym z faworytów do wygrania swojej grupy. Wydaje się, że kluczowe do osiągnięcia tego celu będzie zwycięstwo z Serbami, czyli obecnymi mistrzami Europy. – Poziom siatkówki na świecie i w Europie mocno się wyrównał. Na Starym Kontynencie jest najwięcej drużyn, które grają dobrą siatkówkę. W naszej grupie Serbowie i Belgowie to dwie najlepsze drużyny, ale żadnego innego rywala nie możemy zlekceważyć. Podejdziemy do każdego meczu ze 100% zaangażowaniem. Będziemy chcieli czerpać radość z gry i sprawić radość kibicom, którzy będą w hali i przed telewizorami – zakończył Łukasz Kaczmarek, atakujący biało-czerwonych.
źródło: opr. własne, Polska Siatkówka