Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle odwróciła losy meczu Ligi Mistrzów z Knack Roeselare. Kędzierzyński zespół pokazał, że potrafi wychodzić z opresji i finalnie wygrał na wyjeździe 3:2. MVP meczu wybrany został Łukasz Kaczmarek. Atakujący ZAKSY podkreślał po spotkaniu, że polska drużyna musi się bardzo cieszyć z dwóch punktów w obliczu sytuacji kadrowej, z którą przyszło jej się mierzyć.
Kadrowy koszmar
Łukasz Kaczmarek, który został wybrany MVP spotkania z Knack Roeselare, zdobył dla Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle 31 punktów. W ataku zanotował 60% skuteczności. – Każdy z nas zdaje sobie sprawę, że nie ma łatwych rywali. Myślę, że musimy się niesamowicie cieszyć, że wygraliśmy ten mecz, że dwa punkty jadą do Kędzierzyna – podkreślił atakujący ZAKSY. – Patrząc na naszą sytuację kadrową, to jest jakiś koszmar i po prostu te punkty są dla nas niesamowicie zbawienne.
Na boisku w trakcie meczu w roli przyjmującego pojawiał się nominalny libero Korneliusz Banach, który wspierał drużynę w przyjęciu (50% pozytywnego odbioru). – Zostaliśmy uczuleni na to, że to nie będzie łatwa przeprawa. Knack to bardzo dobrze i solidnie grający zespół. Grają bardzo cierpliwie na tych wysokich, trudniejszych piłkach. Bardzo dobrze bronią, dobrze zagrywają. Mają tu dużo wariacji. Spodziewaliśmy się, że będzie trudno – ocenił rywali.
Kolejny uraz, wielka determinacja
Kędzierzynianie borykają się z licznymi kontuzjami. Dodatkowo w jednej z pierwszych akcji w meczu z Knack urazu doznał Aleksander Śliwka. Po pierwszym secie zastąpił go na boisku Krzysztof Zapłacki. Determinacja kędzierzynian była jednak ogromna, a Korneliusz Banach podkreślił, że drużyna cały czas wierzyła, że może ten mecz wygrać.
– Kolejne kontuzje, które nam doszły, nie ułatwiły tego. To, że straciliśmy Ola (Aleksandra Śliwkę – przyp. red.) po pierwszym secie na pewno siedziało w głowach. Jestem bardzo dumny z chłopaków, bo wyszliśmy z bardzo trudnego wyniku. Przy pełnych trybunach i fantastycznej atmosferze odwróciliśmy wynik z 1:2 na 3:2. Chwała chłopakom za to jak się zaprezentowaliśmy. Nie zwątpiliśmy przez ani sekundę, że możemy odwrócić wynik – zakończył nominalny libero.
źródło: ZAKSA TV