Już we wtorkowy wieczór reprezentacja Polski zagra w ćwierćfinale mistrzostw Europy. Rywalem biało-czerwonych będą Rosjanie. – Rosjanie nie grają na razie porywająco na tym turnieju, ale wiemy jaką ta drużyna ma jakość, jakie nazwiska tam grają. To są w końcu srebrni medaliści igrzysk olimpijskich, mają swoje braki kadrowe, ale dysponują bardzo dobrym zespołem – zapowiedział atakujący polskiej kadry Łukasz Kaczmarek.
Polacy mieli dwa dni, aby porządnie przygotować się do rywalizacji w ćwierćfinale mistrzostw Europy. W poniedziałek w Ergo Arenie odbyli trening w szóstkach. – Nie mieliśmy okazji trenować w dużej hali w szóstkach, wcześniej takie treningi odbywały się, ale w tej małej halce. Fajnie było poczuć to boisko. Czekamy teraz na spotkanie z Rosją, które mam nadzieje będzie oglądać komplet kibiców i jesteśmy na ten mecz przygotowani – mówił atakujący reprezentacji Polski Łukasz Kaczmarek.
Bombardier biało-czerwonych przyznał, że drużyna jest gotowa na ćwierćfinałową potyczkę z wicemistrzami olimpijskimi. – W drużynie jest naprawdę niesamowita atmosfera. Wszyscy jesteśmy pozytywnie nastawieni. To, co się wydarzyło, już za nami. Teraz jest nowy rozdział i nie powiem, że będziemy chcieli przełamać fatum ćwierćfinałów, bo to akurat tylko na igrzyskach, a nie w innych imprezach. Jesteśmy w 100% gotowi na to, żeby pokonać Rosjan i zameldować się w półfinale – zapowiedział Kaczmarek.
Do tej pory podopieczni Vitala Heynena wygrali wszystkie spotkania, tylko w starciu z Serbią o wyniku decydować musiał tie-break. – Myślę, że mecz z Serbami był do tej pory dla nas najcięższym spotkaniem. Rosjanie nie grają na razie porywająco na tym turnieju, ale wiemy jaką ta drużyna ma jakość, jakie nazwiska tam grają. To są w końcu srebrni medaliści igrzysk olimpijskich, mają swoje braki kadrowe, ale dysponują bardzo dobrym zespołem – przyznał Łukasz Kaczmarek.
Rosjanie w trybie transferu medycznego powołali do kadry Maksima Żygałowa, bowiem z urazem zmaga się między innymi Kiril Klets, a na prawe skrzydło przestawiony został nominalny przyjmujący Jegor Kliuka. – Na pozycji atakującego gra teraz Jegor Kliuka. Moim zdaniem zacznie w pierwszej szóstce i zostanie w niej do końca. Wydaje mi się, że zbyt wielkich zmian nie będzie i Rosjanie zagrają takim składem, jakim grali do tej pory – ocenił Łukasz Kaczmarek. Pierwszy gwizdek ćwierćfinału z Rosją zaplanowano na 20:30.
źródło: opr. własne, Polsat Sport