Reprezentacja Polski, po świetnym występie w Gdańsku, w środę zameldowała się już w Katowicach, gdzie w weekend rozegrana zostanie faza finałowa mistrzostw Europy. Biało-czerwoni na swojego półfinałowego rywala musieli poczekać. – Czujemy się dobrze zarówno mentalnie, jak i sportowo. Jesteśmy przekonani, że w weekend katowicki Spodek odleci i w niedziele złote medale zawisną na naszych szyjach – zapowiedział chwilę po dotarciu do Katowic atakujący polskiej kadry Łukasz Kaczmarek.
We wtorek reprezentacja Polski nie dała szans Rosjanom i w ćwierćfinale mistrzostw Europy nie straciła ani jednego seta w starciu z wicemistrzem olimpijskim. Biało-czerwoni już w środę przenieśli się do Katowic, gdzie w sobotę rozpoczną się półfinały europejskiego czempionatu. – Mamy dzień wolny i możemy trochę odpocząć, zregenerować się i nabrać sił na niesamowity weekend w Katowicach – mówił Łukasz Kaczmarek.
Podopieczni Vitala Heynena rozkręcają się z meczu na mecz, w Gdańsku najpierw zdeklasowali Finów, a potem wygrali z Rosjanami 3:0. – Atmosfera w naszej drużynie jest niesamowita, do tego dochodzą nasi niesamowici kibice, którzy w hali robią naprawdę fantastyczną atmosferę. Nam pozostaje tylko grać i się cieszyć – przyznał bombardier polskiego zespołu, który w ostatnich meczach wchodził głównie na podwójne zmiany i radził sobie bardzo dobrze.
Widać, że reprezentacja Polski z każdym meczem rośnie. Na początku fazy grupowej biało-czerwoni mieli małe problemy, ale nie przegrali do tej pory ani jednego spotkania i już w sobotę powalczą o finał mistrzostw Europy. – Czujemy się dobrze zarówno mentalnie, jak i sportowo. Jesteśmy przekonani, że w weekend katowicki Spodek odleci i w niedziele złote medale zawisną na naszych szyjach – zapowiedział Łukasz Kaczmarek.
Cała polska drużyna musiała czekać na półfinałowego rywala, bowiem ćwierćfinały w Ostrawie odbyły się w środę. Jak przyznał jednak atakujący biało-czerwonych, nie ma dla nich znaczenia, z kim zmierzą się w półfinale. — Nieważne z kim przyjdzie nam rywalizować. Czy to będą Czesi, czy to będzie Słowenia, my będziemy gotowi na każdego przeciwnika. Będziemy oglądać pojedynek tych drużyn i nie ma dla nas zbytniego znaczenia, która z drużyn awansuje do półfinału – zapewnił Łukasz Kaczmarek.
źródło: polsatsport.pl