Za siatkarzami Gwardii Wrocław turniej Enea Volleyball Bydgoszcz Cup 2021. Podczas dwóch dni rywalizacji siatkarze ze stolicy Dolnego Śląska rozegrali aż cztery mecze. – Na tym etapie przygotowań wyniki to sprawa drugorzędna. Oczywiście cieszymy się z wygranych przeciwko pierwszoligowcom – mówił rozgrywający wrocławskiej drużyny Lukas Tichacek.
W sobotę wrocławianie po ciekawym i zaciętym meczu przegrali z Treflem Gdańsk 0:3 i pokonali pewnie Krispol Września 3:0. Niedzielne zmagania zakończyły się natomiast dwoma zwycięstwami. Najpierw siatkarze Rainera Vassileva pokonali Netzhoppers z Niemiec 2:1, a następnie – także 2:1 BKS Proline Visłę Bydgoszcz.
– Jesteśmy zadowoleni z turnieju w Bydgoszczy. Dla trenera to była okazja do rotowania składem. Nie da się zagrać czterech meczów w ciągu dwóch dni, grając siedmioma zawodnikami, więc praktycznie każdy dostał szansę. Na tym etapie przygotowań wyniki to sprawa drugorzędna. Oczywiście cieszymy się z wygranych przeciwko pierwszoligowcom. Ta konfrontacja z ekipą z Gdańska też była bardzo ważna. Trefl wywierał na nas dużą presję zagrywką i blokiem. Drużyna zaczyna się docierać. Być może trener już wie, jak wygląda pierwsza szóstka. Tworzymy fajny zespół, nie ma żadnych kłótni, wszyscy są zadowoleni i oby tak dalej – powiedział rozgrywający wrocławskiej drużyny Lukáš Ticháček.
Dzięki tym rezultatom w całym turnieju Gwardia zajęła drugie miejsce i ustąpiła pierwszeństwa jedynie Treflowi Gdańsk. W najbliższy czwartek wrocławianie podejmą w Hali Orbicie PGE Skrę Bełchatów. Mecz odbędzie się w ramach Wrocławskiego Święta Siatkówki.
źródło: Gwardia Wrocław