Lukas Kampa zmienił barwy klubowe Jastrzębskiego Węgla na Trefl Gdańsk. – Chciałbym wspomóc drużynę swoją grą i doświadczeniem. Faza play-off to minimalny cel, więc czemu by nie powalczyć o medale? Zobaczymy, co przyniesie czas – przyznał doświadczony rozgrywający.
Lukas Kampa po dwóch latach spędzonych w Radomiu przeniósł się do Jastrzębia-Zdroju, gdzie grał przez pięć sezonów. Jego przygoda z tym miastem zakończyła się zdobyciem mistrzostwa Polski. – W Jastrzębiu usłyszałem, że mój kontrakt nie zostanie przedłużony. Musiałem poszukać nowej drużyny, a zależało mi na pozostaniu w Polsce. Muszę przyznać, że od pierwszego dnia w PlusLidze, gdy związałem się z Radomiem, słyszałem, że muszę kiedyś trafić do Gdańska – powiedział nowy rozgrywający Trefla Gdańsk.
Jak się okazuje, doświadczony rozgrywający sam zgłosił się do klubu z Gdańska. – Mariusz Wlazły również przedłużył umowę, więc to był dla mnie znak, że w klubie musi wszystko grać. Nadarzyła się okazja, więc powiedziałem trenerowi Michałowi Winiarskiemu, że chcę dołączyć. Obserwowałem zespół przez ostatnie 2-3 lata i miło było patrzeć, jak cieszy się grą. Był w stanie wygrać z każdym. Wydaje mi się, że jedyne czego brakowało to stabilna forma. Będziemy nad tym pracować – zaznaczył siatkarz.
Jak trudne było odejście z Jastrzębia-Zdroju? – Bardzo. Ostatnie 5 lat to był wyjątkowy czas. Czułem się tam jak w domu. Jednak taki jest sport. Gdy trafiłem do klubu, nie przypuszczałem, że będę grał w nim przez tyle czasu. Pod kątem przyszłości włodarze zadecydowali inaczej i musiałem to zaakceptować. Przede mną jednak nowy sezon, nowe wyzwania i nie mogę się doczekać aż zagramy przeciwko tej drużynie. Nie jestem zły, nie mam żalu, ale te pojedynki będą dla mnie ważne – przyznał Kampa.
Co zadecydowało o tym, że chciał pozostać w Polsce, a nie wrócić do rodzinnych Niemiec? – Myślę, że PlusLiga to jedna z najlepszych lig na świecie. Poziom siatkówki stoi na wysokim poziomie. Polubiłem ten kraj i mam nadzieję, że będę mógł grać tu jak najdłużej – podkreślił Kampa. Czy wiąże swoją przyszłość z Treflem? – Związaliśmy się roczną umową, ale mam nadzieję, że będzie dane mi tu grać także w kolejnych sezonach – dodał rozgrywający.
Na co będzie stać tak skomponowany skład Trefla Gdańsk? – Myślę, że mamy duży potencjał i możemy wygrać każdy mecz. Chciałbym wspomóc drużynę swoją grą i doświadczeniem. Faza play-off to minimalny cel, więc czemu by nie powalczyć o medale? Zobaczymy, co przyniesie czas. Mądrzejsi będziemy po okresie przygotowawczym i pierwszych meczach sezonu – stwierdził Lukas Kampa.
Cały wywiad Damiana Konwenta w serwisie sport.trojmiasto.pl
źródło: opr. własne, sport.trojmiasto.pl