Beniaminek PlusLigi rozwiązał za porozumieniem stron kontrakt z Jakubem Peszko. Siatkarz przez kontuzje w ciągu dwóch sezonów w barwach LUK Lublin zagrał tylko w 11 meczach. – Dla nas to niepowetowana strata. Kuba od początku był ważną częścią naszego projektu. Wiemy, jak wiele mógłby dać drużynie, będąc w pełni zdrowia. Dlatego cierpliwie wspieraliśmy go w powrocie do najlepszej formy. Wierzę, że ta trudna walka tylko umocni jego niezłomny charakter – powiedział Krzysztof Skubiszewski, prezes LUK Lublin.
On także przez dwa sezony toczył heroiczny bój, choć niestety rzadziej na parkiecie. Jego stawką był przede wszystkim powrót do zdrowia.
Jakub Peszko musi poddać się operacji. Jego kontrakt z klubem został rozwiązany za porozumieniem stron. – Dla nas to niepowetowana strata. Kuba od początku był ważną częścią naszego projektu. Wiemy, jak wiele mógłby dać drużynie, będąc w pełni zdrowia. Dlatego cierpliwie wspieraliśmy go w powrocie do najlepszej formy. Wierzę, że ta trudna walka tylko umocni jego niezłomny charakter, bo zdrowy – jeszcze długo będzie miał dużo do zaoferowania wielu drużynom. Dziękujemy mu za jego zaangażowanie oraz uczciwość – powiedział Prezes LUK Lublin Krzysztof Skubiszewski.
Jakub Peszko do Lublina przeniósł się z Bydgoszczy. W barwach LUK Politechniki Lublin wystąpił w dwóch meczach Tauron 1. Ligi. W PlusLidze pojawił się na parkiecie w dziewięciu starciach. W sezonie 2020/2021 podczas dwóch spotkań zapisał na swoim koncie 20 punktów, już podczas meczu z MKCiS-em Jaworzno doznał poważnej kontuzji stawu kolanowego i pozostałą część sezonu spędził na rehabilitacji. W trwających rozgrywkach pełnił rolę zmiennika, wystąpił w 17 setach i zdobył w tym czasie 4 punkty. W listopadzie doznał urazu barku.
źródło: lkpslublin.pl, opr. własne