Trefl Gdańsk kontynuuje serię zwycięstw. Gdańszczanie we własnej hali w sobotę pokonali KGHM Cuprum Lubin, nie tracąc przy tym seta. Spotkanie było nierówne. Przez większość spotkania warunki dyktowali gospodarze. Najbardziej jednostronny był drugi set, którego siatkarze Trefla wygrali do 15. W trzeciej partii lubinianie nie poddawali się, ale po zaciętej końcówce lepsi okazali się gdańszczanie.
Udane otwarcie Trefla
Na początku meczu udanymi zagraniami popisywali się obaj atakujący – Kewin Sasak oraz Jake Hanes. Wprawdzie po błędzie Kamila Kwasowskiego Trefl odskoczył na 8:6, ale przyjmujący Cuprum szybko się zrehabilitował i pomógł swojej drużynie wrócić do gry. Asami serwisowymi popisywali się Mikołaj Sawicki oraz Jakub Strulak, a wynik oscylował wokół remisu. Dopiero po kontrze Alexandra Bergera to miedziowi wysforowali się na prowadzenie (18:16). Dzięki Sasakowi gdańszczanie doprowadzili do remisu, a w końcówce zupełnie zdominowali boiskowe wydarzenia. Na zagrywce dobrze spisywał się Jan Franchi-Martinez, zaś przyjezdni popełniali błąd za błędem, przez co premierowa odsłona padła łupem Trefla (25:20).
W drugim secie poszedł on za ciosem, po zbiciu Sawickiego budując sobie solidną nadwyżkę (6:3). Na zagrywce próbował ją niwelować Kwasowski, ale po ataku ze środka Patryka Niemca powiększał się dystans dzielący oba zespoły (10:6). Szczelny blok dołożył Kamil Droszyński, a kontry Martineza i Sawickiego sprawiły, że ekipa z Pomorza dyktowała warunki gry (15:8). Przyjezdni mieli ogromne kłopoty z wyprowadzeniem skutecznej akcji, a zbicie Karola Urbanowicza potęgowało dominację Trefla. W końcówce oba zespoły popełniły kilka błędów, ale nie miało to wpływu na wynik, bo Sasak przypieczętował zwycięstwo gospodarzy (25:15).
Nieskuteczna pogoń Cuprum
W trzecim secie trwała ich dobra passa, bo po bloku Niemca odskoczyli od rywali na 6:3. Wówczas jednak 2 asy serwisowe Hanesa pozwoliły Cuprum wrócić do gry. Wymiana ciosów trwała w najlepsze, a żadna z ekip nie potrafiła wypracować sobie przewagi. Na zagrania Sawickiego odpowiadali Hanes i Berger. Dopiero 2 czapy Niemca dały niewielkie prowadzenie Treflowi (15:13). Po akcji Sasaka wygrywał on już 18:14, ale przy zagrywce Kwasowskiego lubinianie zerwali się do walki. Deptali po piętach rywalom, a blok dał im remis. Doszło do gry na przewagi, lecz w niej błędne zbicie Hanesa przechyliło szalę zwycięstwa na stronę gdańszczan (26:24).
MVP: Kamil Droszyński
Trefl Gdańsk – KGHM Cuprum Lubin 3:0
(25:20, 25:15, 26:24)
Składy zespołów:
Trefl: Martinez (10), Niemiec (7), Droszyński (4), Urbanowicz (6), Sawicki (9), Sasak (15), Koykka (libero) oraz Czerwiński i Gałązka
Cuprum: Gelinski, Pietraszko (2), Kwasowski (8), Hanes (13), Berger (9), Strulak (9), Masłowski (libero) oraz Lipiński, Ferens (2), Lorenc, Kubicki (1) i Granieczny (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela PlusLigi
źródło: inf. własna