Już od piątku – 14 listopada, Adelajda stanie się teatrem zmagań najlepszych siatkarek i siatkarzy plażowych na świecie. Polskę w czempionacie globu reprezentować będą Michał Bryl i Bartosz Łosiak. Najbardziej rozpoznawalny biało-czerwony duet ma nadzieję na dobre domknięcie długiego sezonu.
Dokończyć sezon na własnych zasadach
Większość plażowiczów zakończyła już sezon 2024/2025. Wyjątkiem są tutaj jednak Michał Bryl i Bartosz Łosiak. Najbardziej eksportowa polska para siatkarzy plażowych ma przed sobą jeszcze decydujące mistrzostwa świata. Czempionat rozpocznie się już w piątek – 14 listopada, a gospodarzem turnieju jest Adelajda (Australia). Biało-czerwoni są już na miejscu i przygotowują się do startu zawodów. Bieżący sezon nie oszczędzał jednak Polaków. Choć raz udało się stanąć na podium cyklu Beach Pro Tour, to udział w zmaganiach zakłócała kontuzja Łosiaka, której nabawił się podczas turnieju BPT w Rio de Janeiro. Reprezentanci Polski nie chowają głów w piasek i zapowiadają grę o jak najwyższą lokatę.
– W trakcie naszego okresu przygotowawczego nie skupialiśmy się na jakimś jednym konkretnym elemencie naszej gry, ponieważ niestety z powodu mojej kontuzji nie mieliśmy zbyt wiele czasu. Po tym niefortunnym zdarzeniu w Brazylii zostałem wyłączony z treningów na trzy tygodnie i tak naprawdę w pełni zacząłem trenować dopiero tydzień temu. Nie jestem jeszcze na pewno w swojej najlepszej dyspozycji, mam jeszcze pewne rezerwy, ale na ten moment najważniejsze jest to, że w ogóle mogę trenować. Na pewno te kilka dni, które jeszcze nam tutaj na miejscu zostały do rozpoczęcia turnieju, przeznaczymy na to, by jak najlepiej się przygotować – najpierw z dnia na dzień, a następnie z meczu na mecz. Nie są to nasze pierwsze rozgrywki rangi światowej, więc nie towarzyszy nam specjalny stres, raczej spokój, koncentracja i skupienie na treningach – skomentował Bartosz Łosiak.
Śmietanka plażowiczów
W Mistrzostwach Świata udział weźmie łącznie 48 par, które zostały podzielone na dwanaście grup. Samo wywalczenie przepustki na czempionat było trudne, stąd tak duży przemiał duetów. Michał Bryl i Bartosz Łosiak zagrają w grupie E, w której zmierzą się z Chińczykami – Yanwei Wang/Hongjun Du, Austriakami – Christoph Dressler/Philipp Waller oraz Niemcami – Lukas Pfretzschner/Sven Winter. Dwie najlepsze ekipy z każdej z grup, oraz cztery najlepsze dwójki z 3. miejsc, awansują dalej do 1/16 finałów.
Przed dwoma laty mistrzami świata została para Czechów – Ondrej Perusić/David Schweiner, pokonując w finale Szwedów – David Ahman/Jonatan Hellvig. Na najniższym stopniu podium stanąć udało się właśnie Brylowi i Łosiakowi, a o powtórkę historycznego sukcesu będzie bardzo ciężko.
– Myślę, że śmiało można powiedzieć, że nasza grupa będzie jedną z najbardziej wyrównanych. Nie mamy w niej żadnego teoretycznie słabszego, niżej notowanego przeciwnika na przykład z Afryki, tak, jak ma to miejsce w niektórych innych grupach. Na pewno każdy mecz będzie ważny i w każdym będziemy walczyli o zwycięstwo. Z reprezentantami Austrii i Niemiec mieliśmy już okazję w tym roku zagrać. Trochę ich znamy i mniej-więcej wiemy, czego możemy się spodziewać, ale nie widzieliśmy jeszcze, jak gra nasz pierwszy grupowy rywal – Chińczycy. Musimy bardzo dobrze przygotować się do tego spotkania i przede wszystkim skupić się na swojej dobrej grze, uważam, że jeżeli zagramy swoją siatkówkę, to nie powinniśmy mieć większych problemów w tym meczu – dodał reprezentant Polski.
Harmonogram meczów Michała Bryla i Bartosza Łosiaka w fazie grupowej
14.11.2025, godz. 5.30 (czasu polskiego): Michał Bryl/Bartosz Łosiak (POL) – Yanwei Wang/Hongjun Du (CHN)
16.11.2025, godz. 6.30 (czasu polskiego): Michał Bryl/Bartosz Łosiak (POL) – Christoph Dressler/Philipp Waller (AUT)
17.11.2025, godz. 7.30 (czasu polskiego): Michał Bryl/Bartosz Łosiak (POL) – Lukas Pfretzschner/Sven Winter (GER)
Zobacz również:
Szanse dwie, krążek jeden! Beta i Besarab wicemistrzami świata do lat 21









