Nie było cudu w Mediolanie, gdzie siatkarki tamtejszego Allianzu Vero Volley w rewanżowym starciu ćwierćfinału Ligi Mistrzyń podejmowały ŁKS Commercecon Łódź. Polski zespół ponownie nie sprostał włoskiej ekipie, ulegając jej tym razem bez straty seta i żegnając się z rozgrywkami.
DOBRE OTWARCIE GOSPODYŃ
Bloki na Valentinie Diouf sprawiły, że to Vero Volley Milano lepiej weszło w mecz (4:1). Włoszki kontynuowały czujną grę na siatce także później. Po udanym ataku Miriam Sylli w połowie seta miały więc cenną zaliczkę w postaci pięciu oczek (15:10). Za to kolejny blok na Diouf zdecydowanie przybliżył gospodynie do pewnej wygranej w premierowej odsłonie. Szczególnie, że zaraz błąd dotknięcia siatki przydarzył się Aleksandrze Gryce, a asa dołożyła Kara Bajema (20:14). Kolejnym popisała się Sylla i mimo walki ŁKS-u zwycięstwo przypadło włoskiej ekipie po ataku Paoli Egonu (25:21).
AWANS JUŻ PO DRUGIM SECIE
Błąd dotknięcia siatki po stronie Włoszek dał dwupunktowe prowadzenie łodziankom na początku odsłony numer dwa (3:1). Atak w antenkę Amandy Campos przyniósł jednak remis na tablicę wyników. Skuteczna gra Bajemy pozwoliła więc Włoszkom na wypracowanie dwóch oczek z przodu (7:5). Ich przewaga zaraz się powiększyła, gdy nieudany atak zanotowała Gryka. Szczególnie, że przypomniały jeszcze o swojej czujnej grze na siatce, a zawodniczki polskiego zespołu nie uniknęły kolejnych błędów (7:15). Zatem po autowym ataku Diouf Włoszki ponownie znalazły się na dobrej drodze do sięgnięcia po wygraną. Obyło się bez niespodzianek i to Allianz Vero Volley Milano wywalczył awans do kolejnego etapu Ligi Mistrzyń, co zapewnił mu atak blok-aut Heleny Cazaute (25:14).
ZWYCIĘSTWO BEZ STRATY SETA
Awans do półfinału napędził Włoszki, które zaczęły od trzypunktowego prowadzenia. Umocniły się jeszcze na nim, gdy asem popisała się Bajema (8:4). Dopiero autowy atak Egonu zmniejszył nieco dystans między drużynami. Nie na długo, gdyż zaraz przypomniała o sobie Cazaute (12:7). Łodzianki musiały więc popracować w ataku, aby móc znowu zbliżyć się do rywalek. Za to dotknięcie siatki po włoskiej stronie doprowadziło do remisu w połowie odsłony (15:15). Gospodynie szybko wróciły na wyższe prowadzenie, gdy z przechodzącej piłki skorzystała Dana Rettke. Sytuacji ŁKS-u nie zmienił już nawet as Zuzanny Góreckiej. Ostatecznie łodzianki musiały się pogodzić z przegraną po ataku Bajemy (25:23).
Allianz Vero Volley Milano – ŁKS Commercecon Łódź 3:0
(25:21, 25:14, 25:23)
Składy zespołów:
Allianz: Heyrman (10), Folie (13), Orro (2), Bajema (10), Sylla (4), Egonu (10), Castillo (libero) oraz Cazaute (9), Malual (1), Prandi, Rettke (3), Pusić (libero)
ŁKS: Gryka (5), Witkowska (5), Diouf (15), Ratzke, Francisco (7), Piasecka (8), Maj-Erwardt (libero) oraz Górecka (1), Hryszczuk (1), Stefanik, Zaborowska
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej Ligi Mistrzyń
źródło: inf. własna