Reprezentacja Niemiec po środowej porażce z reprezentacją Polski musiała uznać wyższość Serbii, chociaż do końca dzielnie walczyła o doprowadzenie do tie-breaka. Podopieczni Michała Winiarskiego wciąż mają na koncie tylko jedno zwycięstwo, a aż sześć porażek. W turnieju rozgrywanym we Francji Kanada zmierzyła się z Bułgarią i wygrała 3:1 odnosząc tym samym drugie zwycięstwo w VNL 2023,
Na początku meczu Serbowie popełniali sporo błędów, co spowodowało, że na prowadzenie wysunęli się Niemcy (7:5). Po kontrze Linusa Webera wygrywali już 10:7, ale przez własne pomyłki roztrwonili przewagę. Nie rezygnowali jednak z walki, a za sprawą Rubena Schotta znowu zbudowali sobie niewielką nadwyżkę (15:13). Serbowie zniwelowali ją blokiem, a z czasem sami zaczęli dochodzić do głosu. Po kontrze Marko Ivovicia odskoczyli już na 20:17. Przy serwisie Antona Brehme Niemcy wrócili jeszcze do gry, ale w końcówce zupełnie się pogubili. Popełniali więcej prostych błędów, nie mogli skończyć ataku, a as serwisowy Petara Krsmanovicia zakończył rywalizację w premierowej odsłonie (25:21).
W pierwszej fazie drugiego seta oba zespoły szły łeb w łeb, lecz po akcjach Brehme to podopieczni Michała Winiarskiego wysunęli się na prowadzenie (8:5). Pojedyncze udane odpowiedzi w wykonaniu Drażena Luburicia nie pozwalały Serbom zniwelować przewagi. Wciąż w natarciu byli ich rywale, którzy po asach serwisowych Johannesa Tille prowadzili 17:12. Po kontrze Mirana Kujundzicia Serbowie zbliżyli się jeszcze na 16:19, ale na więcej nie było ich stać. W końcówce na siatce pokazał się Moritz Reichert, a Brehme przypieczętował zwycięstwo Niemców w tej części spotkania (25:20).
W trzeciej odsłonie żadna z drużyn nie potrafiła wypracować sobie nawet niewielkiej nadwyżki. Jako pierwszym ta sztuka udała się Serbom, którzy po szczelnym bloku odskoczyli od rywali na 9:7, ale po asie serwisowym Brehme Niemcy wrócili do gry (12:12). Na udane zagrania Luburicia odpowiadał Weber, a wynik oscylował wokół remisu (18:18). Dopiero po asie serwisowym Kujundzicia do głosu zaczęli dochodzić Serbowie. Kontra Luburicia spowodowała, że wypracowali oni sobie niewielką przewagę. W końcówce przeciwnicy nie zdołali już jej zniwelować. Wprawdzie Weber miał okazję doprowadzić do batalii na przewagi, ale jego pomyłka w ataku zamknęła tego seta (25:23).
W czwartej partii Serbowie nie zamierzali zwalniać tempa, a po kontrze Aleksandara Nedeljkovicia wysforowali się na prowadzenie 5:2. Dołożyli szczelny blok, a błędy utrudniały zadanie Niemcom (8:3). Przebudzili się oni dopiero przy zagrywce Tobiasa Kricka, a dzięki blokowi odrobili straty (12:12). Nie potrafili jednak przełamać rywali, a przez własne błędy oddali im inicjatywę (16:13). Gra obu zespołów mocno falowała, a po asie serwisowym Webera sprawa wyniku w tym secie ponownie była otwarta (21:21). W końcówce więcej zimnej krwi zachowali Serbowie, którzy w dużej mierze dzięki Luburiciowi przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę (25:23).
Serbia – Niemcy 3:1
(25:21, 20:25, 25:23, 25:23)
Składy zespołów:
Serbia: Krsmanović (13), Ivović (12), Kujundzić (14), Luburić (16), Todorović (1), Nadeljković (11), Kapur (libero) oraz Batak, Vuciciević
Niemcy: Tille (4), Reichert (14), Brehme (15), Schott (9), Krage (8), Weber (15), Kaliberda (libero) oraz Graven (libero) oraz Zimmermann, Bohme (1), Röhrs, Krick (5)
Mecz od udanego ataku rozpoczął Dimitrow, ale szybko tym samym odpowiedział Demyanenko. Kiedy Maar nadział się na blok, Bułgaria miała dwa oczka zapasu. Bułgarzy wypracowali sobie przewagę w ataku, co pozwoliło im prowadzić już 6:3. Nie utrzymali jednak swojego poziomu, popełniali błędy i pozwoliło to Kanadyjczykom natychmiast wyrównać, a kiedy asem serwisowym popisał się Nicholas Hoag, podopieczni Tuomasa Sammelvuo przeważali 10:8. Po błędzie Sclatera na tablicy wyników znów był remis. Sprawy w swoje ręce wziął jednak Maar, pracował i w ataku i na zagrywce i zrobiło się 15:12 dla Kraju Klonowego Liścia. Kanada do pewnego momentu utrzymywała kilka punktów zaliczki, kiedy atakowali Hoag i Sclater, na tablicy było 19;15. Pod siatką jednak znakomicie zaprezentował się Swetosław Gotsew i Bułgaria wyrównała na 19:19. Doszło do zaciętej końcówki, gdzie lepsi byli podopieczni Plamena Konstantinowa. Nikołow zaatakował na 23:21, a kropkę nad „i” postawił udanym atakiem Martin Atanasow.
W drugiej partii po ataku Maara było 3;1 dla Kanadyjczyków. Na 6:6 wyrównał zagrywką Atanasow. Wynik długo oscylował wokół remisu, dopiero kiedy asem serwisowym popisał się Eshenko, a na blok nadział się Dimitrow zrobiło się 16:13 dla ekipy z Ameryki Północnej. Dobra zagrywka Nikołowa pozwoliła Bułgarom doprowadzić do remisu 19:19 i znów rozgorzała walka punkt za punkt. W ważnym momencie w ataku pomylił się Gocew i to Kanada prowadziła 23:21, a wynik seta na 25:23 dla swojej drużyny ustalił Nicholas Hoag. W meczu było zatem 1:1.
Po wznowieniu gry lepiej zaprezentowali się Bułgarzy (2:0). Kanada wyrównała dopiero na 6:6, kiedy to zapunktował Demyanenko, a Maar udanym atakiem i blokiem dał swojej drużynie prowadzenie 10:7, zapunktował też Arthur Szwarc i różnica wynosiła już 4 oczka. Kanada cały czas miała pewien bufor bezpieczeństwa, skutecznie prezentował się w ofensywie i było już 17:12. W końcówce co prawda Bułgarzy zbliżyli się na 19:21 w ustawieniu z Dimitrowem na zagrywce. Serwisem odpowiedział jednak Szwarc (23:19). Ataki Asparuhowa i Kolewa dały jeszcze nadzieję Bułgarom (22:24). Zmagania w tej partii zakończyła jednak zepsuta zagrywka Petkowa.
W czwartej odsłonie Kanada szybko odskoczyła na 5:2 po ataku Pearsoa Eshenko. Bułgarzy próbowali gonić wynik. ale kiedy udanie atakował Szwarc, to rywale prowadzili 10:7. Znakomity serwis dołożył Demyanenko i Kanada powiększyła znacznie swoją przewagę (13:8). Bułgarzy co prawda po bloku w wykonaniu Grozdanowa zniwelowali straty do punktu (17:18). Końcówka należała jednak do Kanady, w polu zagrywki pracował Stephen Maar, a jego koledzy dokładali swoje w ataku. Mecz udaną akcją ofensywną zakończył Szwarc.
Kanada – Bułgaria 3:1
(22:25, 25:23, 25:22, 25:20)
Składy zespołów:
Kanada: Eshenko (6), Herr (1), Hoag (6), Demyanenko (11), Maar (12), Sclater (3), Currie (libero) oraz Elser, Szwarc (7), Walsh
Bułgaria: Atanasow (11), Gotsew (7), Seganow (2), Grożdanow A. (9), Dimitrow (5), Nikołow (10), Salparow (libero) oraz Petkow, Iwanow, Kolew
Zobacz również:
Wyniki i tabela Siatkarskiej Ligi Narodów mężczyzn
źródło: inf. własna