Na zakończenie drugiego dnia rywalizacji mieliśmy okazję obejrzeć spotkanie pomiędzy dwoma świetnymi ekipami. Zespół Stanów Zjednoczonych podejmował drużynę narodową Brazylii. Obie ekipy zaprezentowały całą gamę mocnych zagrywek czy ataków. Decydujące piłki rozegrali lepiej Brazylijczycy i to oni triumfowali 3:0, notując na swoim koncie drugie zwycięstwo.
Początek pierwszego seta był wyrównany. Po ataku Leala Brazylijczycy wyszli na prowadzenie 6:5, ale w kolejnej akcji świetnie Amerykanie odpowiedzieli atakiem ze środka. Błąd zagrywki Bruno Rezende dał kolejny remis – 10:10. Mocny atak przez ręce blokujących Leala sprowokował zespół USA do wzięcia przerwy (13:15). Udana zagrywka Leala między dwóch zawodników z ekipy rywali zwiększyła prowadzenie Brazylii do trzech „oczek” (18:15). Zepsuta zagrywka Stahla nie pozwoliła ekipy USA doprowadzić do remisu (19:21). Brazylijczycy skutecznie zagrali przez środek. Mocny atak wyprowadził Isac Santos, jednak w kolejnej akcji udany blok zanotował na swoim koncie Jeffrey Jendryk. Ostatecznie 25:22 zwyciężyli siatkarze z Ameryki Południowej.
Podrażnieni porażką Amerykanie od początku drugiego seta ruszyli mocno do walki i wypracowali sobie trzypunktowe prowadzenie (7:4). Gdy zablokowany został Alan Souza ekipa USA prowadziła 11:9. Świetnie na zagrywce spisał się Torey Defalco, dokładając punkt asem serwisowym, a trener rywali poprosił o czas. Brazylijczycy mogli liczyć na Leala, który swoim atakiem doprowadził do remisu po 13. Z trudnej sytuacji wybrnął Alan Souza i zespół brazylijski wyszedł na prowadzenie 15:14. Po mocnym ataku ze skrzydła Lucarelliego Brazylia miała przewagę 18:16, a po kolejnym punkcie dla tej ekipy o czas poprosił John Speraw. W końcówce Amerykanie zmniejszyli straty do jednego „oczka” (21:22), ale w kolejnych dwóch akcjach triumfowali rywale. Wydawało się, że Brazylijczycy mają tę partię w garści, jednak ich przeciwnicy doprowadzili do stanu 23:24. Po przerwie dla Canarinhos Benjamin Patch zaserwował w aut i Brazylia mogła cieszyć się z wygranej.
Świetnie rozpoczęli trzeciego seta Brazylijczycy, którzy po ataku Lucarelliego prowadzili 5:2. W kolejnej akcji zagrywki Bruno Rezende nie utrzymał Defalco i o czas poprosił trener Speraw. Canarinos prowadzili grę według swoich reguł, utrzymując kilkupunktowe prowadzenie, na które wpływu nie miały pojedyncze efektowne akcje rywali. Wysoka przewaga rozluźniła nieco Brazylijczyków, a Amerykanie robili swoje. Po asie serwisowym Micah Christensona ekipa USA traciła już tylko dwa punkty (10:12). Zbicie Alana Souzy dało ekipie Canarinhos prowadzenie 17:14. W kolejnej akcji ten sam zawodnik dołożył punkt z zagrywki. Koncertowy blok na Patchu dał Brazylii przewagę 20:15. Pierwszą piłkę meczową ekipa brazylijska miała po autowym ataku Muagututii (24:18). Spotkanie zakończył pojedynczy blok Leala na Patchu.
USA – Brazylia 0:3
(22:25, 23:25, 19:25)
Składy zespołów:
USA: Christenson (1), Jendryk (7), Jaeschke (5), Defalco (10), Stahl (8), Patch (18), Shoji (libero) oraz Muagututia
Brazylia: Lucarelli (11), Rezende (2), Gualberto (2), Santos (9), Wallace (4), Leal (13), Hoss (libero) oraz Alan (12) oraz Mauricio
Zobacz również:
Wyniki i tabela Siatkarskiej Ligi Narodów mężczyzn
źródło: inf. własna