Trwa turniej Ligi Narodów w Japonii, gdzie tym razem gospodarze podejmowali reprezentację Bułgarii. Choć spotkanie momentami było wyrównane, to jednak za każdym razem w końcówkach wyższy bieg wrzucali podopieczni Philippe’a Blaina i triumfowali bez straty seta.
Początek spotkania był wyrównany (5:5), dopiero kontra Aleksandara Nikołowa dała zaliczkę Bułgarom (7:5). Tym samym odpowiedział Yuji Nishida (7:7). Potem to samo udało się Yukiemu Ishikawie i dwa oczka przewagi mieli gracze z Japonii (9:7). Lepiej grali w obronie, co przekładało się także na ich ofensywę (14:10). Bułgaria zaczęła lepiej zagrywać i przy niedokładności przyjęcia rywali była w stanie zmniejszyć straty (16:18). Co prawda Japonia raz jeszcze odskoczyła, ale ponownie Nikołow mocnym atakiem zmniejszył dystans, a mocny serwis Aszparucha Aszparuchowa sprawił, że jego zespół złapał kontakt (19:20). Świetnie w kontrze zagrał w kluczowym momencie Ran Takahashi, dając gospodarzom piłkę setową (24:21) i po akcji ze środka Japonia triumfowała.
Podopieczni Philippe’a Blaina szybko odskoczyli na początku kolejnej odsłony, po asie Ishikawy było już 5:2. Znów jednak Europejczycy byli w stanie wyrównać stan rywalizacji, stawiając szczelny blok (7:7). Mocną bronią bułgarskiej drużyny był serwis, bowiem po etapie gry punkt za punkt zza linii 9. metra trafił Nikołow (16:14). Na to odpowiedzią przeciwników był Nishida (17:17), który raz po raz pewnie atakował z prawego skrzydła. Kai Masato kontrą w końcówce zapewnił swojej ekipie dwupunktowe prowadzenie (22:20), a Bułgaria nie była w stanie odmienić losów tej partii i po wygranej akcji na siatce Takahashiego prowadzili już 2:0.
Początek kolejnej odsłony był wyrównany, choć niepozbawiony błędów, zwłaszcza w polu zagrywki. Zespół prowadzony przez Plamena Konstantinowa miał problemy w ofensywie (8:11) i na tablicy wyników utrzymywał się rezultat korzystny dla Japonii (15:13). Europejczycy się nie poddawali, najpierw imponująca zagrali w bloku, a następnie równie widowiskowo kontrę na środku skończył Aleks Grożdanow (16:15). Ponownie wszystko miało rozstrzygnąć się w końcówce. W niej ręki w polu zagrywki nie zwalniał Yuki Ishikawa (20:18), dobrą zmianę dał Ilja Petkow i jego serwisy dały minimalną zaliczkę Bułgarom (22:21) i to oni jako pierwsi mieli piłkę setową (24:23). Nie wykorzystali jednak swoich okazji, z czego skrzętnie skorzystali Azjaci, wygrywając po krótkiej grze na przewagi 26:24.
Japonia – Bułgaria 3:0
(25:22, 25:21, 26:24)
Składy zespołów:
Japonia: Nishida (12), Onodera (9), Sekita (1), Kentaro (6), Takahashi R. (10), Ishikawa (17), Yamamoto (libero) oraz Takahashi K., Otsuka (1), Tomita i Miyaura
Bułgaria: Kolew (4), Atanasow (7), Seganow, Grożdanow A. (5), Dimitrow (2), Nikołow (13), Boziłow (libero) oraz Dobrew (libero), Aszparuchow (9), Kariagin (3), Petkow (2) i Penczew
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarzy
źródło: inf. własna