Niezwykle zacięty był pierwszy set meczu pomiędzy Iranem i Serbią w Lidze Narodów. Siatkarze z Azji wygrali pierwszą partię 35:33, w drugiej poszło im trochę szybciej, a w trzecim secie robili już Serbów do 12 i wygrywając całe spotkanie 3:0 zapewnili sobie miejsce w turnieju finałowym. Zespół z Bałkanów tą porażką zamknął sobie drogę do czołowej ósemki rozgrywek i niedzielnym meczem z Chinami zakończy rywalizację.
Początek spotkania był wyrównany, choć niepozbawiony błędów. Po pojedynczym bloku Srecko Lisinaca Serbowie wyszli na prowadzenie 8:5. W kolejnych akcjach skutecznie atakował Amin Esmaeilnezhad. Gdy Aleksandar Atanasijević posłał atak w aut, nastąpiła przerwa techniczna (12:11). W kolejnych akcjach wynik oscylował wokół remisu, większość akcji kończyła się w pierwszym uderzeniu (14:15). Swoje ataki na lewym skrzydle kończył Miran Kujundzić. Sytuacja na tablicy wyników wciąż nie ulegała zmianie, żaden z zespołów nie był w stanie zbudować wyraźnej przewagi i jej utrzymać (19:19). W końcówce as Amira Toukhteha wyprowadził Irańczyków na 21:19, o czas poprosił trener Kolaković. Serbowie do końca walczyli o odwrócenie biegu seta. Zepsuta zagrywka i zablokowany atak Esmaeilnezhada sprawiły, że o zwycięstwie zdecydowała walka na przewagi. Obie drużyny miały swoje szanse a decydujący punkt zdobył asem Milad Ebadipour.
Irańczycy poszli za ciosem w drugiej odsłonie. Kolejne ataki kończyli Esmaeilnezhad i Ebadipour. Na ich ataki starali się odpowiadać Atanasijević oraz Marko Podrascanin. Po podwójnym, irańskim bloku nastąpiła przerwa techniczną (12:6). Czujnie na środku grał Mahdi Jelveh. W kolejnych akcjach dystans utrzymywał się (15:9). Niestety po jednej z akcji ze względu na problem zdrowotny musiał zostać zmieniony Ebadipour (17:13). Sygnał do odrabiania strat dał Serbom Atanasijević, po kontrataku Pavle Pericia dystans stopniał do dwóch oczek (18:16). Po kontrataku Podrascanina Serbowie złapali kontakt punktowy i o czas poprosił trener Ataei Nouri (19:18). W końcówce do gry wrócił Ebadipour, a Irańczycy odbudowali przewagę (23:20). Atak Toukhteha dał piłki setowe reprezentacji Iranu. Celna zagrywka Ebadipoura rozstrzygnęła seta.
Reprezentacja Iranu kontynuowała skuteczną grę w trzeciej odsłonie, po jej kolejnym szczelnym bloku o czas poprosił serbski szkoleniowiec (7:3). Nie brakowało przedłużonych wymian, jednak zwykle decydujące słowo należało do Irańczyków (12:6). W dalszej fazie pojedyncze akcje kończyli Atanasijević i Kujundzić. Po obu stronach siatki zdarzały się błędy (15:10). Irańczycy dobrze ustawiali blok, trener Kolaković zaczął sięgać po zmiany. Serbowie mieli problem z przyjęciem, co rzutowało na ich skuteczności w ataku. Wciąż nie do zatrzymania był Amirhossein Esfandiar (21:11). Serbowie nie mieli argumentów, by zatrzymać rozpędzonych rywali. W końcówce asa dołożył jeszcze Esmaeilnezhad (24:12). Jednostronną partię zamknął autowy atak Bozidara Vucicevicia.
Iran – Serbia 3:0
(35:33, 25:21, 25:12)
Składy zespołów:
Iran: Jelveh (9), Ebadipour (10), Toukteh (13), Amin (16), Vadi (4), Esfandiar (17), Hazratpour (libero) oraz Amir Reza, Fazel i Sharifi
Serbia: Jovovic, Kujundżić (9), Peric (10), Atanasijevic (14), Podrascanin (8), Lisinac (5), Pekovic (libero) oraz Koprivica (libero), Katic, Krsmanovic, Masulovic i Vucicevic (1)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarzy
źródło: inf. własna