Z walki o miejsce w czołowej czwórce Ligi Narodów nie rezygnuje reprezentacja Serbii, która w pierwszym poniedziałkowym meczu pokonała Australijczyków. Do odniesienia zwycięstwa potrzebowała czterech setów, a moment słabości przytrafił się jej w trzeciej odsłonie.
Początek meczu był wyrównany, ale za sprawą bloku Serbowie szybko zaczęli przejmować inicjatywę na boisku. Po udanej kontrze Aleksandara Atanasijevicia objęli prowadzenie 8:5. As serwisowy Marko Ivovicia spowodował, że powiększał się dystans dzielący oba zespoły (12:7). Skuteczne zbicie dołożył Pavle Perić, a Europejczycy kontrolowali grę. Zatrzymywali rywali blokiem, a na środku dobrze radzili sobie Petar Krsmanović i Marko Podrascanin (20:13). Pojedyncze udane zagrania Jamesa Weira nie poderwały Australijczyków do walki, a atak Davide Kovaca zakończył nierówną walkę w premierowej odsłonie (25:16).
W drugiej partii podopieczni Slobodana Kovaca poszli za ciosem. Po asie serwisowym Krsmanovicia i błędzie w ataku Grahama Beau zaczęli odskakiwać od rywali (6:3). Serbowie grali bardzo swobodnie, a Australijczykom brakowało argumentów w grze (10:6). Udane kontry Pericia i Atanasijevicia powodowały, że Europejczycy dominowali na boisku (16:8). Nie przeszkadzały im roszady w składzie, bo i tak Atanasijević prowadził ich do sukcesu. W końcówce błędy w przyjęciu Tima Taylora pogrążyły Australijczyków, a ta część meczu padła łupem mistrzów Europy (25:13).
W trzecim secie przebudzili się Australijczycy, którzy za sprawą Trenta O’Dei wyszli na prowadzenie 4:1. Serbowie po błędzie rywali wrócili do gry (7:7), ale podopieczni trenera Mirandy poczynali sobie coraz śmielej. Wykorzystywali błędy Europejczyków, a po akcji Elliota Azeeza prowadzili już 14:10. Chwilę później było 18:12, ale blok pozwolił Serbom odrobić część strat (18:20). Jednak as serwisowy Maxa Sanicy przybliżał Australijczyków do przedłużenia meczu (22:18). Ostatecznie wygrali 25:19, doprowadzając do czwartego seta.
W niego lepiej weszli Europejczycy, którzy przy serwisie Podrascanina zaczęli budować sobie przewagę (7:4). Beau na spółkę z Weirem próbowali poderwać do walki Australijczyków, ale wciąż musieli oni odrabiać straty (9:12). Po prostym błędzie przegrywali już 10:15. W kolejnych akcjach na siatce skutecznie prezentowali się Atanasijević i Ivović, a Serbowie grali coraz pewniej. Ich rywale nie byli już w stanie nic wskórać. Pojedyncze udane zagrania blokiem nie odmieniły ich gry, a popsuta zagrywka Beau zakończyła nierówną walkę w tym meczu (25:14).
Australia – Serbia 1:3
(16:25, 13:25, 25:19, 15:25)
Składy zespołów:
Australia: Graham (7), Dosanjh (4), Weir (10), O’Dea (4), Garrett (2), Azeez (12), Perry (libero) oraz Butler, Senica (5), Taylor (2) i Aubrey
Serbia: Krsmanović (15), Ivović (12), Jovović, Perić (7), Atanasijević (19), Podrascanin (10), PEković (libero) oraz Kapur (libero), Kujundżić (2), Todorović (1), Vucicević i Kovac (3)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarzy
źródło: inf. własna