Ważną wygraną w kolejnym dniu zmagań w Lidze Narodów odnieśli Rosjanie, którzy okazali się lepsi od Argentyńczyków. Moment słabości przytrafił im się tylko w trzecim secie, a wygrana wciąż pozwala im liczyć się w walce o miejsce w czołowej czwórce.
Początek meczu należał do Rosjan, którzy po zbiciu Jegora Kljuki odskoczyli od rywali (4:2). Facundo Conte doprowadził do remisu, a przy zagrywce Luciano De Cecco Argentyńczycy próbowali przejąć inicjatywę na boisku (8:6). Ale Sborna szybko wróciła do gry, a Ilias Kurkajew i Artem Wolwicz dali jej ponownie przewagę (16:13). Dołożyła punkt blokiem, a po błędzie w ataku Bruno Limy zbliżała się do sukcesu w premierowej odsłonie (21:16). W końcówce dyktowała warunki gry, a Jarosław Podlesnych przypieczętował jej zwycięstwo (25:19).
W drugiej partii oba zespoły szły łeb w łeb. Dopiero blok pozwolił Sbornej zyskać niewielką przewagę (13:11). Po błędach rywali i asie serwisowym Wiktora Poletajewa prowadziła ona już 16:12. Argentyńczycy jednak zaczęli odpowiadać blokiem, a po asie serwisowym Federico Perreyry zbliżyli się do przeciwników na 17:19. Później było jeszcze 20:22, ale dwie udane akcje Podlesnycha spowodowały, że Europejczycy zdołali zamknąć drugiego seta zwycięstwem (25:23).
W trzeciego seta lepiej weszli siatkarze z Ameryki Południowej. Po asie serwisowym Agustina Losera i zbiciu ze środka Sebastiana Sole odskoczyli od rywali (6:3). W kolejnych minutach poczynali sobie coraz pewniej, a po błędzie w ataku Kljuki prowadzili już 11:6. Sbornej nie pomogły zmiany w składzie, a Loser na spółkę z Perreyrą kontrolowali grę po stronie Argentyńczyków (18:11). Europejczyków do walki poderwał Dimitrij Muserski, a po serii bloków zbliżyli się oni do rywali na 20:23, ale na więcej nie było ich stać. Ich popsuta zagrywka przedłużyła całe spotkanie (25:21).
Czwarta odsłona za sprawą bloku lepiej zaczęła się dla Argentyńczyków (5:3). Szybko jednak stracili przewagę, a po błędzie w ataku Perreyry to Rosjanie zaczęli dochodzić do głosu (10:8). Conte próbował poderwać kolegów do walki, ale popełniali dużo błędów na zagrywce, przez co wciąż musieli gonić wynik (14:16). Doprowadzili do stanu 18:18, ale asy serwisowe Podlesnycha i zbicie Muserskiego zaczęły przechylać szalę zwycięstwa na stronę Rosjan (22:18). W końcówce dyktowali oni warunki gry, odnosząc zwycięstwo 25:19.
Argentyna – Rosja 1:3
(19:25, 23:25, 25:21, 19:25)
Składy zespołów:
Argentyna: Conte (7), Loser (10), Sole (9), Lima (6), Palacios (1), De Cecco (1), Danani (libero) oraz Pereyra (16), Uriarte (2), Poglajen (5) i Mendez
Rosja: Podlesnych (12), Wolwicz (9), Mihajłow (3), Kliuka (15), Kurkajew (8), Kobzar (4), Golubew (libero) oraz Wołkow, Bogdan, Pankow (2), Muserski (10) i Poletajew (5)
Zobacz również
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarzy
źródło: inf. własna