Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > reprezentacja Polski mężczyzn > LN M: Polacy zagrają o medale!

LN M: Polacy zagrają o medale!

fot. fivb/volleyballworld.com

Reprezentacja Polski pokonała w drugim ćwierćfinale Ligi Narodów siatkarzy z Brazylii i zameldowała się w półfinale rozgrywek. Biało-czerwoni nie najlepiej rozpoczęli spotkanie w łódzkiej Atlas Arenie, przegrywając pierwszą partię. W kolejnych jednak nie dali rywalom większych szans i pokonali ich 3:1.

NIEMRAWE OTWARCIE POLAKÓW

Mecz otworzył Lucarelli atakiem z lewej flanki, ale szybko tym samym odpowiedział Leon. Pierwsze akcje przynosiły nieustanny remis (3:3, 5:5), co idealnie obrazowało mocne wejście w mecz obu drużyn. Brazylijczycy posyłali trudne zagrywki, które odrzucały od siatki gospodarzy turnieju i to im udało się odskoczyć na dwa „oczka” jako pierwszym. Po bardzo długiej wymianie atak skończył Wilfredo Leon i na tablicy znów pojawił się remis 9:9, jednak Canarinhos nadal kontrolowali sytuację. Na półmetku wciąż mieli dwupunktowy zapas, w szczególności dzięki niebanalnej dyspozycji na dziewiątym metrze. Później ofensywny moment gry sprawił, że było już 18:13 dla Brazylijczyków. Trudno było tę sytuację odwrócić, szczególnie posyłając autowe zagrywki. Dobre tempo podopiecznych Bernardo Rezende przełożyło się na zwycięstwo 25:18 w pierwszej partii.

ZAGRYWKA PRZYJACIELEM, ALE I WROGIEM

Polacy szybko wyciągnęli wnioski i drugiego seta rozpoczęli od pewnych ataków, wychodząc na prowadzenie 2:0. Kolegów skutecznie motywował Wilfredo Leon, który wcześniej był jedynym jasnym punktem polskiej ofensywy. Sporo prezentów zaczęli też darować Brazylijczycy, bo po błędzie Lucasa było już 8:5 dla Polski. Aż trzy zepsute zagrywki z rzędu mogły jeszcze bardziej pogrążyć Canarinhos gdyby nie dobre decyzje w ataku. Udało im się jednak przełamać, gdy w bloku dobrze popracował Darlan Souza i przewaga Polaków stopniała do jednego punktu. Później w polu serwisowym stanął Lucas Saatkamp i wynik obrócił się na korzyść Brazylii (14:16). Obrońcy tytułu przez pewien czas punkty zdobywali tylko dzięki pomyłkom przeciwników. W decydującym momencie seta różnica była znikoma i liczyła się każda akcja. W najlepszym możliwym momencie asem serwisowym poczęstował rywali Mateusz Bieniek i Polacy wyrównali stan.

LEPSZA GRA POLAKÓW, KŁOPOTY ZDROWOTNE U BRAZYLII

Ponownie Brazylijczycy stawiali przekonujące argumenty już od początku seta. Kilka dobrych bloków i przede wszystkim skuteczne ataki wyprowadziły ich na prowadzenie 5:1. Później jednak szczęśliwie Polakom udało się postraszyć zagrywką, a gdy Marcin Janusz zamknął kierunek Lealowi, przewaga rywali stopniała do jednego punktu. Chwilę po tej akcji przyjmujący musiał poprosić o chwilową zmianę ze względu na ból w kolanie, więc Canarinhos musieli zmierzyć się z pewnym osłabieniem. Rzadko Darlan mylił się w ataku ale gdy już to zrobił to doprowadził tym błędem do remisu (8:8). Dobry moment miał w polu serwisowym Tomasz Fornal i dzięki temu Polacy po raz pierwszy w tej odsłonie wyszli na prowadzenie. W tym samym elemencie ponownie popisał się Bieniek i los uśmiechnął się do biało-czerwonych, którzy prowadzili już 14:10. Obrońcy tytułu wreszcie prezentowali swoją dobrą siatkówkę, zaczynając od regularnej zagrywki. Siedmiopunktowy zapas w końcówce dał pewien komfort. I tak już zostało do końca – seta zamknął Jakub Kochanowski ze środka.

JASNY SYGNAŁ OD FORNALA DLA TRENERA

Fernando próbował odrzucić Polaków od siatki i początkowo mu się to udało, bo Brazylia odskoczyła na 2:0. Szybko jednak wynik zredukowali podopieczni Nikoli Grbicia. Ani jedni ani drudzy nie zwalniali ręki i przez dłuższy czas utrzymywał się remis. Dopiero przy błędzie komunikacji Brazylijczyków i bloku Fornala dwa punkty przewagi zdobyli biało-czerwoni (9:7). Po raz kolejny w tym spotkaniu ważną rolę odegrała zagrywka. Tomasz Fornal spędził w polu serwisowym długi czas, a po zmianie ustawienia Polska prowadziła już 14:9. Ekipa Brazylii szukała swoich szans ale to pole poszukiwań mocno się zawężało wraz z kolejnymi dobrymi serwisami Polaków. Podwójny blok Bołądzia i Bieńka sprawił, że w decydującej fazie seta zapas punktowy zwiększył się do 21:13. Ten najważniejszy punkt należał do Bieńka.

Polska – Brazylia 3:1
(18:25, 25:23, 25:22, 25:16)

Składy zespołów:
Polska: Fornal (11), Bieniek (7), Kurek (12), Leon (18), Kochanowski (10), Janusz (2), Zatorski (libero) oraz Semeniuk, Bołądź (4), Łomacz
Brazylia: Lucas (5), Fernando (1), Lucarelli (9), Flavio (7), Darlan (21), Leal (17), Thales (libero) oraz Rezende, Honorato (libero), Alan (3), Mauricio

Zobacz również:
Wyniki turnieju finałowego LN M

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, reprezentacja Polski mężczyzn, Siatkarska Liga Narodów

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2024-06-27

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved