Do ogromnej niespodzianki doszło w meczu Ligi Narodów siatkarek w kanadyjskim Calgary. Do tej pory niepokonany zespół Japonii, któy prowadził już 2:1 z drużyną Holandii, sensacyjnie przegrałcałę spotkanie w tie-breaku i zapisał na swoim koncie pierwszą porażkę w tej edycji rozgrywek. Potknięcie rywalek wykorzystały Amerykanki, które pewnie pokonały w trzech setach Belgię i zrównały się punktami z Japonią i wyprzedziły ją w klasyfikacji lepszym bilansem setów, zajmując fotel lidera.
W pierwszym secie Japonki słabiej spisywały się w ataku, ich rywalki były w tym elemencie skuteczniejsze. Mimo to toczyła się w miarę wyrównana walka, ze wskazaniem na europejski team. Azjatki nadrabiały momentami zagrywką, a także mogły liczyć na błędy przeciwniczek. Dzięki temu dało im się wygrać tę partię. W drugiej odsłonie po holenderskiej stronie dobrze funkcjonował atak ze środka. Dobrze spisywała się Eline Timmerman, która dołożyła też skuteczne bloki. Jej zespół kontrolował tego seta od początku do końca.
Ekipa z Niderlandów nie odnalazła się do końca w trzeciej odsłonie. Nie potrafiła wypracować przewagi przez własne błędy, głównie w ataku. Tych unikały rywalki, co pozwoliło im wygrać zaciętego seta. W kolejnym Oranje dobrze broniły, co pozwalało im wypracować przewagę i doprowadzić do tie-breaka. W nim ekipa z Holandii nie dała rywalkom większych szans, świetnie spisywała się Fleur Savelkoel, prowadząc swój zespół do wygranej.
Japonia – Holandia 2:3
(25:23, 20:25, 26:24, 21:25, 10:15)
Składy zespołów:
Japonia: Koga (31), Ishikawa (10), Yamada (9), Tamaki, Airi (7), Asuka (3), Yamagishi (libero) oraz Uchiseto (4), Shimamura (6), Kojima (libero), Inoue (8), Hayashi (3), Ogawa (1) i Seki (2)
Holandia: Savelkoel (20), Plak (16), Lohuis (16), Buijs (22), Bongaerts (3), Timmerman (16), Schoot (libero) oraz Dijkema, Jasper i Dambrink (2)
Spotkanie Amerykanek z Belgią było dużo szybsze. Grę belgijskiej drużyny starała się utrzymywać na dobrym poziomie Britt Herbots, jednak nie miała większego wsparcia w reszcie zespołu. W pierwszym secie to ona trzymała atak swojej drużyny, ale duet Bajema/Drews po drugiej stronie pracował dużo skuteczniej. W kolejnym to ta dwójka również wypracowywała przewagę amerykańskiego zespołu. Dodatkowo ekipa z USA uaktywniła się w bloku.
W ostatnim secie Herbots pojedynczymi zagrywkami i blokiem próbowała jeszcze poderwać zespół do walki. Przeciwniczki jednak nadal kontrolowały grę, budując przewagę udanymi kontrami, a także uzyskując punkty po błędach Belgijek. Zespół ze Stanów Zjednoczonych odniósł więc ósmą wygraną w tegorocznej Siatkarskiej Lidze Narodów i przewodzi tabeli. Tyle samo punktów (24) mają drugie Japonki.
Belgia – USA 0:3
(16:25, 21:25, 19:25)
Składy zespołów:
Belgia: Herbots (18), Guilliams (6), Martin (5), Janssens (7), Van de Vyver (2), Van Avermaet (7), Demeyer (libero) oraz Van Sas, Rampelberg (libero) i Stragier
USA: Poulter (3), Dixon (5), Drews (15), Rettke (6), Bajema (20), Robinson (12), Wong-Orantes (libero)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarek
źródło: inf. własna