Siatkarze reprezentacji Holandii w swoim trzecim meczu podczas tegorocznej Ligi Narodów pokonali reprezentację Niemiec. Spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane, jednak w decydujących momentach z lepszej strony pokazywali się podopieczni Roberto Piazzy, dlatego ostatecznie to oni mogli cieszyć się ze zwycięstwa. Zawodnicy Michała Winiarskiego mieli swoje szanse, aby zmienić losy meczu, jednak nie potrafili ich wykorzystać.
Spotkanie lepiej rozpoczęli Holendrzy (2:0), jednak dobra gra między innymi Linusa Webera w ofensywie dała remis po 8. Do tego podopieczni Roberto Piazzy popełniali błędy (9:11), ale stan rywalizacji wyrównał asem Nimir Abdel-Aziz, by jednak kilka akcji później nie przedrzeć się przez blok (11:13). Siatkarze niemieckiej kadry także zaczęli mieć problemy ze skończeniem swoich akcji i to rywale byli o dwa oczka lepsi. Do kolejnego remisu doprowadziła kontra Moritza Reicherta, ale dwupunktową zaliczkę przywrócił swojej ekipie Fabian Plak i jego mocny serwis (20:18). Środkowy długo nie schodził z pola zagrywki (22:18), potem kolejne oczko zza linii 9. metra zaliczył Abdel-Aziz, dając swojej ekipie piłkę setową (24:19) i to Holendrzy pewnie triumfowali.
Od mocnego uderzenia kolejną część meczu zaczęli Niemcy, blok na Nimirze dał wynik 3:0. Gwiazda holenderskiej kadry zrewanżowała się kolejnym już asem (4:4). Gra przez chwilę była wyrównana, potem na krótką chwilę inicjatywa była po niemieckiej stronie siatki, by w połowie seta ponownie na tablicy wyników pojawił się remis (14:14). Obie drużyny nie wystrzegały się błędów, po kolejnej pomyłce to Niemcy byli na prowadzeniu, ale w końcówce zrobiło się gorąco, jednak głównie przy sędziowskim słupku (23:23). Jako pierwsi piłkę setową mieli Holendrzy, ale o wszystkim miała decydować gra na przewagi. Sytuację na korzyść Niemców odwróciła kontra Reicherta, ale żadna ze stron nie była w stanie przechylić szali na swoja stronę (30:30). Dopiero atak Nimira, a następnie holenderski blok pozwoliły podopiecznym trenera Piazzy cieszyć się ze zwycięstwa.
Tym razem początek seta był wyrównany (4:4), ale cały czas lepiej radzili sobie Holendrzy. Bennie Tuinstra nie zawiódł na lewej flance (8:5), do tego doszła świetna gra blokiem jego drużyny (11:7). Ekipa prowadzona przez Michała Winiarskiego miała problem z przyjęciem (7:12), a swoje w ataku robił również Maarten Van Garderen (16:9). Jego zespół spokojnie zmierzał do pewnego triumfu (19:12). Niemiecka kadra zmniejszyła jednak straty, przy serwisach Antona Brehme przegrywała już tylko 19:21, a po wykorzystaniu piłki przez Tobiasa Kricka traciła zaledwie oczko (20:21). Przeciwnicy zapunktowali blokiem i chwilę później mieli piłkę setową. Wykorzystali już pierwszą z nich, kończąc całe spotkanie kontrą Nimira Abdel-Aziza.
Holandia – Niemcy 3:0
(25:20, 33:31, 25:21)
Składy zespołów:
Holandia: Nimir (14), Van Garderen (21), Jorna (1), Plak (7), Wiltenburg (6), Keemink (3), Andrinnga (libero) oraz Tuinstra (4),
Niemcy: Weber (8), Reichert (12), Rohrs (6), Krick (4), Brehme (11), Kampa, Schott (libero) oraz Bohme (4), Kaliberda (1), Brand (1). Tille
Zobacz również:
Wyniki i tabela siatkarskiej Ligi Narodów mężczyzn
źródło: inf. własna