Historyczny moment dla japońskiej siatkówki stał się faktem. Prowadzeni przez Philippe’a Blaina już od początku Ligi Narodów sygnalizowali znakomitą formę. W ćwierćfinale nie dali szans Słowenii, a w półfinale byli blisko pokonania Polski. W meczu o brąz znakomicie zagrali pierwszego seta, w drugim wyrwali Włochom wygraną w końcówce. W trzecim i czwartym secie Włosi przejęli inicjatywę i przedłużyli spotkanie doprowadzając do tie-breaka. W decydującej partii górą byli już Japończycy i mogli cieszyć się z dużego sukcesu.
Po ataku Romano i asie serwisowym Alessandro Michieletto Włosi zanotowali lepsze otwarcie meczu (3:1). Japończycy jednak szybko opanowali sytuację. Skutecznie atakowali Yuki Ishikawa i Kento Miyaura, do tego doszły błędy Italii i zrobiło się 6:3 dla Włochów. Natychmiast zareagował Ferdinando De Giorgi prosząc o czas. Nic to nie dało, Japonia znakomicie grała w obronie, a na kontrze nie zawiódł Miyaura (7:3). Azjaci kontrolowali boiskowe wydarzenia, znakomicie powstrzymywali ataki rywali, w ataku nie zawodzili Miyaura i Ishikawa. Ten pierwszy popisał się dwoma asami serwisowymi, do tego doszedł błąd rywali (14:7). Azzurrich do walki próbował poderwać Michieletto, do skutecznych ataków dołożył asa serwisowego (12:16). Gra Japończyków się nakręcała, nie tylko znakomicie bronili, ale i skutecznie kontrowali. Punktowali Yamauchi i Tatsunori Otsuka (21:16). Tempa nie zwalniał Kento Miyaura, kolejne znakomite zagrywki tego gracza zakończyły seta.
W drugą część meczu lepiej weszli Włosi, którym znakomita postawa w bloku dała wynik 6:2. Japończycy jednak krok po kroku odrabiali straty, na 11:11 wyrównał Yamauchi, ale Daniele Lavia i Yuri Romano udanymi atakami spowodowali, że różnica wynosiła dwa oczka na korzyść Włochów (13:11). Walka trwała w najlepsze, Ishikawa wyrównał na 18:18 udanym atakiem. Przewaga mistrzów świata w końcówce wynosiła trzy punkty, kiedy to zadziałał blok, z którym spotkał się Ishikawa (21:18). Błędów po stronie Włochów nie brakowało, co wykorzystali Japończycy, zagrywką popisał się Miyaura, a w ataku nie zawiódł Ran Takahashi (23:23). Błąd Yuri Romano w ataku dał Japończykom piłkę setową, a w ostatniej akcji udanie atakował Yuki Ishikawa i w meczu było 2:0 dla Japonii.
Po wznowieniu gry akcje Ishikawy dały Japończykom prowadzenie 4:2. Sprawy w swoje ręce wzięli jednak Alessandro Michieletto i Simone Giannelli, ataki tego pierwszego i zagrywka rozgrywającego dały prowadzenie Włochom 7;4. Mistrzowie świata przejęli inicjatywę, zagrywką popracował Michieletto, a Romano skończył przechodzącą i zrobiło się 10:5. Włosi kontrolowali wydarzenia, po atakach Galassiego i Lavii było już 15:8. As Galassiego dał po chwili już wynik 17:9. Japończycy starali się odrabiać straty, Miyaura robił co mógł. Jego as serwisowy pozwolił Japończykom zbliżyć się na 16:21. Błędy własne Japończyków dały Włochom piłki setowe (24: 17), a w kolejnej akcji sprytnym zagraniem popisał się Simone Giannelli.
As serwisowy Miyaury dał w czwartej odsłonie prowadzenie Japończykom 3:1. Włosi wyrównali blokiem na 3:3. Wynik oscylował wokół remisu do momentu, gdy Włosi nie zagrali blokiem i odskoczyli na 7:5. Japończycy męczyli się w ataku, a gra Włochów się nakręcała. Po atakach Romano różnica wynosiła już cztery oczka (9:5). Italia podobnie, jak w secie trzecim kontrolowała wydarzenia, funkcjonowała zagrywka, atak i po akcji Lavii z piłki przechodzącej było już 12:6. As Yamauchiego spowodował, że różnica stopniała do czterech oczek. Włosi zmierzali do tie-breaka, w ataku i bloku punktował chociażby Daniele Lavia (18:11). Asa serwisowego dołożył Michieletto, a dodatkowo Japończycy popełniali kolejne błędy (20:11). Obraz gry nie uległ zmianie, kiedy Ran Takahashi został zablokowany, Włosi mieli już piłki setowe (24:16). Atakował jeszcze Kento Miyaura, ale w kolejnej akcji siatkarz ten zepsuł zagrywkę.
Tie-breaka od asa serwisowego rozpoczął Kento Miyaura, ale żadna z ekip na początku nie mogła odskoczyć. W ataku dobrze radził sobie Yuki Ishikawa, kiedy trafił w 9.metr było 4:3 dla Japonii, a po chwili trzypunktowe prowadzenie dała Azjatom znakomita gra blokiem (6:3). Nakręceni Japończycy zdobywali kolejne punkty, blok na Romano i atak Takahasiego dały już wynik 10:4. Błąd zagrywki Giannelliego dał Japonii piłki meczowe, a po akcji w ataku Ishikawy w japońskim obozie zapanowała ogromna radość.
Japonia – Włochy 3:2
(25:18, 25:23, 17:25, 17:25, 15:9)
Składy zespołów:
Japonia: Onodera (3), Miyaura (20), Yamauchi (10), Sekita, Takahashi R. ( 120, Ishikawa (21), Yamamoto (libero) oraz Otsuka (1), Takahashi K., Tomita, Nishiyama, Eiro
Włochy: Michieletto (16), Giannelli (8), Galassi (9), Lavia (14), Romano (15), Russo (11), Balaso (libero) oraz Rinaldi
Zobacz również:
Wyniki fazy finałowej Siatkarskiej Ligi Narodów mężczyzn
źródło: inf. własna