Siatkarze reprezentacji Francji odnieśli piątą wygraną w Lidze Narodów. W swoim szóstym meczu w czterech setach rozprawili się z Holendrami. Kluczem do zwycięstwa był ich blok, mistrzowie olimpijscy zatrzymali Holendrów łącznie trzynaście razy.
KONSEKWENCJA
Pojedynek rozpoczął się pod dyktando Francuzów, którzy prowadzili 4:0. Ekipa znad Sekwany zachowywała stosunkowo wysoką skuteczność w ofensywie i utrzymywała kilkupunktowe prowadzenie (11:7), nie brakowało dłuższych akcji. Nie brakowało dobrych momentów po stronie Holenderów, niemniej jednak ekipa z Francji dobrze czytała grę blokiem (15:11). Obydwie drużyny popełniały błędy, ale to Holenderom trudniej było złapać rytm (22:17). Autowy atak Maartena van Garderena zamknął tę odsłonę (25:20).
ODPOWIEDŹ HOLENDERÓW
Drugiego seta dwoma zbiciami otworzył van Garderen (2:0). Z początku ze zmiennym szczęściem atakował Nicolas Le Goff, obydwie drużyny myliły się w polu serwisowym (7:4). Ten jednak zaczął wywierać presję zagrywką, dzięki czemu mistrzowie olimpijscy wyrównali po kontratakach (7:7). Gra toczyła się od tego momentu punkt za punkt, ekipy wymienił się blokami (12:12). Ponownie na dwa oczka odskoczyli Holendrzy, którzy zachowywali skuteczność w ofensywie mimo słabszego przyjęcia (14:12). Dołożyli jeszcze serwis (16:13). Trójkolorowi byli bezradni, w dodatku popełniali kolejne błędy w ofensywie (21:16). Zwycięstwo Holenderów stanowiło jedynie kwestię czasu (25:20).
BŁĘDY HOLENDERÓW WODĄ NA MŁYN
W kolejnej odsłonie podopieczni trenera Andrei Gianiego ponownie zaczęli z wysokiego “c” (4:1). Solidnie w ataku spisywał się Trevor Clevenot, choć wystarczył as Woutera Ter Maata, by Holendrzy mieli kontakt (7:6). W dalszym ciągu jednak gra ekipy z Holandii falowała, nie potrafili się oni wystrzec błędów własnych. Momentami wynik jeszcze oscylował wokół remisu, ale wraz z czasem zaczęła zarysowywać się przewaga mistrzów olimpijskich (15:12), by ponownie mieli oni tylko punkt przewagi (15:14). W odpowiednim momencie zaczął pracować francuski blok (20:16), kolejne błędy Holendrów tylko pomogły Francuzom (23:19). Blokiem oraz atakiem zakończył partię Le Goff (25:19).
BLOK W PORĘ
Od samego początku kolejnej części pracował francuski blok (4:2). Zespół znad Sekwany punktował konsekwentnie przewagę, po kolejnym bloku było już 8:4. Kiedy asa serwisowego posłał Benjamin Toniutti, a w ataku pomylił się Michael Parkinson, wówczas tablica wyników wskazała na 13:6. Gra francuskiej drużyny wraz z czasem zaczęła jednak gasnąć, pojawiły się pierwsze błędy, a zatrzymany został Clevenot (14:11). Holendrzy swoją solidną grą niemal doszli rywala (17:16), ale ponownie w porę zaczął działać francuski blok (19:16). Sytuację zagrywką chciał jeszcze ratować Fabian Plak (24:22), ale po ataku Jeana Patryego po bloku było po meczu (25:22).
Francja – Holandia 3:1
(25:20, 20:25, 25:19, 25:22)
Składy zespołów:
Francja: Patry (17), Toniutti (3), Le Goff (6), Clevenot (17), Louati (12), Seddik (11), Gebennikov (libero) oraz Tillie (1), Brizard, Bultor, Faure (1), Jouffroy
Holandia: Keemink, Van Garderen (20), Plak (10), Koops (1), Abdel-Aziz (4), Parkinson (11), Andringa (libero) oraz Meijs, Jorna (3), Ter Maat (9), Ahyi (6)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Siatkarskiej Ligi Narodów mężczyzn
źródło: inf. własna