Reprezentacja Dominikany zapisała na swoim koncie pierwsze zwycięstwo w rozgrywanej w Rimini Lidze Narodów. W trzeciej kolejce rozgrywek jej rywalem była Kanada. Podopieczne Marcosa Kwieka pokonały siatkarki z Kraju Klonowego Liścia 3:1. Walka byłą jednak zacięta, drugą i trzecią partię rozstrzygnęła bowiem dopiero gra na przewagi.
Dobrze weszły w to spotkanie reprezentantki Dominikany, które dzięki asom serwisowym Gaili Ceneidy Gonzalez Lopez znalazły się na czteropunktowym prowadzeniu (6:2). Umocniły się na nim, gdy punkt bezpośrednio z zagrywki zdobyła także Prisilla Rivera Brens (11:6). Kanadyjki musiały więc pograć blokiem, aby nieco poprawić swoją sytuację. Nie potrafiły sobie jednak poradzić z szybkim rozegraniem i świetnymi atakami przeciwniczek. Nadal miały także problem z przyjęciem zagrywki, co potwierdził jedynie as serwisowy Bethanii De La Cruz (18:13). Zatem to Dominikanki pewnie zwyciężyły w pierwszej odsłonie po autowym ataku Kiery Van Ryk (17:25).
Van Ryk pomyliła się także na samym początku drugiej partii. Na zagrywce nie myliła się natomiast Niverka Dharlenis Marte Frica, dzięki której siatkarki z Dominikany miały już trzypunktową przewagę (7:4). Zaraz asa dołożyła także Prisilla Rivera Brens, która umocniła jeszcze swój zespół na prowadzeniu. Dopiero skuteczny atak Kiery Van Ryk i punktowa zagrywka Brie King pozwoliły Kanadyjkom na odrobienie większości strat (11:12). W polu serwisowym bezbłędna była jednak Bethania De La Cruz, dzięki której Dominikanki szybko powróciły na wyższe prowadzenie (16:11). Kanadyjki powalczyły jeszcze w końcówce i dzięki swojej czujnej grze na siatce doprowadziły do remisu (23:23). Nie zdołały jednak przejąć inicjatywy i po grze na przewagi musiały uznać wyższość swoich przeciwniczek.
Trzeciego seta świetnie otworzyły siatkarki z Kanady, które po punktowej zagrywce Emily Maglio wyszły od razu na dwupunktowe prowadzenie. Kanadyjki nie potrafiły jednak uniknąć nieporozumień i wynik szybko wskazał na remis. Musiały więc pograć blokiem, aby odzyskać utraconą przewagę, którą powiększyły jeszcze autowe ataki Prisilli Rivery Brens (6:10). Przyjmująca zrehabilitowała się na zagrywce i po wygranej walce na siatce to reprezentantki Dominikany znalazły się na prowadzeniu (14:13). Za to Kanadyjki zaczęły popełniać coraz więcej błędów własnych, przez które dopiero w końcówce udało im się wyrównać wynik (23:23). W ważnym momencie pomyliła się jeszcze Van Ryk, ale siatkarki z Kanady poradziły sobie z grą pod presją i tym razem to one zwyciężyły po walce na przewagi (30:28).
Na początku kolejnej odsłony nie zabrakło asów serwisowych zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Po punktowej zagrywce Gaili Ceneidy Gonzalez Lopez to jednak reprezentacja Dominikany miała o trzy oczka więcej (6:3). Umocniła się jeszcze na prowadzeniu po swoich świetnych atakach i problemach Kanadyjek z przebiciem piłki na drugą stronę (6:12). Po kolejnym asie serwisowym Gonzalez Lopez Dominikanki miały już więc miażdżącą przewagę (17:9). Obyło się już zatem bez niespodzianek i to Dominikana zwyciężyła w całym spotkaniu po zepsutej zagrywce przeciwniczek (16:25).
Kanada – Dominikana 1:3
(17:25, 24:26, 30:28, 16:25)
Składy zespołów:
Kanada: Van Ryk (25), Mitrovic (4), Cross (7), King (3), Howe (10), Maglio (12), Bujan (libero) oraz Joseph (6)
Dominikana: Eve Mejia (8), Marte Frica (3), Rivera (21), De La Cruz De Pena (19), Martinez, Gonzalez Lopez (10), Castillo (libero) oraz Vargas Valdez,
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów K
źródło: inf. własna