Nie było niespodzianki w starciu Ligi Narodów między siatkarkami Brazylii a Korei Południowej. Podopieczne Jose Roberto Guimaraesa w hali w Sofii nie dały azjatyckiej drużynie szans i pewnie wygrały spotkanie bez starty seta. W żadnej z partii nie pozwoliły rywalkom na zdobycie więcej niż 19 oczek. Zespół Turcji tym razem nie pozwolił na niespodziankę i pewnie w trzech setach pokonał reprezentację Holandii, znacznie przybliżając się do awansu do turnieju finałowego.
W spotkanie lepiej weszły Koreanki, które objęły prowadzenie 2:0. Brazylijki szybko jednak odrobiły niewielką stratę i po chwili to one wygrywały już 6:4. Podopieczne Jose Roberto Guimaraesa wyraźnie zaczęły dominować, z każdą akcją ich przewaga wzrastała. Wkrótce była już siedmiopunktowa (13:6).
Wtedy łupem Koreanek padły trzy kolejne piłki i nadwyżka rywalek zmalała do czterech oczek (9:13). Canarinhes jednak nie dały wybić się rytmu i szybko znów zaczęły odskakiwać. Po chwili wygrywały aż 21:9 i stało się jasne, że w tej partii nie dadzą już wydrzeć sobie zwycięstwa. Ostatecznie triumfowały 25:17.
W drugiej odsłonie od początku inicjatywa leżała po stronie Brazylijek. Po kilku pierwszych akcjach wyszły one na trzypunktowe prowadzenie (5:2). Co prawda Koreanki zniwelowały je niebawem do zaledwie oczka (4:5), ale nie zdołały na dłużej nawiązać wyrównanej walki z brazylijską ekipą. Ta bowiem za moment znów zaczęła sukcesywnie budować wyraźną przewagę i wkrótce wygrywała różnicą aż siedmiu punktów (13:6). Wysokiego prowadzenia siatkarki z Ameryki Południowej już nie roztrwoniły i bez większych problemów wygrały drugą partię 25:19.
W secie numer trzy obraz gry nie uległ zmianie. Od początku ton wydarzeniom na boisku nadawały siatkarki z Brazylii, które momentalnie objęły wysokie prowadzenie (9:3). Szybko ich przewaga wzrosła do dziesięciu oczek (13:3). Koreanki były bezradne w obliczu świetnie spisujących się rywalek, które z każdą piłką tylko przybliżały się do końcowego sukcesu. Ostatecznie rozbiły w tej partii Azjatki 25:13,a całe spotkanie bezdyskusyjnie wygrały 3:0.
Korea Południowa – Brazylia 0:3
(17:25, 19:25, 13:25)
Składy zespołów:
Korea Płd.: Hye Seon (1), Sohwi (6), Juah (8), Yerim, Dahyeon (8), Jeongah (14), Dahye (libero) oraz Hanbi i Hyejin
Brazylia: Kudiess (10), Ana Carolina (6), Macris (1), Gabi, Julia (16), Lorrayna (7), Natinha (libero) oraz Pri Daroit (8), Nyeme (libero), Rosamaria (2), Roberta, Lorena (4) i Mayany (3)
Turczynki do meczu z Holandią przystępowały z chęcią zmazania plamy, jaką dały przegrywając z niżej notowanym zespołem Kanady. Z kolei Pomarańczowe po sensacyjnym zwycięstwie z niepokonaną do tej pory Japonią miały ochotę na sprawienie kolejnej niespodzianki. I były jej bliskie, ale… tylko w pierwszej, wyrównanej partii. Po stronie holenderskiej świetnie spisywała się Anne Buijs, jednak Turczynki grały wyśmienicie środkiem, co sprawiało dużo kłopotów rywalkom. Zehra Gunes i Eda Erdem atakowały raz po raz, do tego skuteczność zachowywały Hande Baladin i Meryem Boz i po wyrównanej końcówce podopieczne trenera Giovanniego Guidettiego wygrały 25:23.
W drugim secie Turczynki nie dały żadnych szans Pomarańczowym. Zdobywały punkty seriami, szybko budując sobie sporą przewagę. Tym razem w rolach głównych wystąpiły przyjmujące – Hande Baladin i Tugba Senoglu. Holenderki sprawiały wrażenie mocno zagubionych i nic dziwnego, że w drugiej partii zdołały zdobyć zaledwie… 11 punktów. Po tym pogromie Pomarańczowe jednak podniosły się i w trzecim secie znów podniosły rękawice, utrudniając przeciwniczkom grę jak tylko mogły. Sporo ożywienia w ich grę wniosła Celeste Plak, z dobrej strony pokazała się też środkowa Juliet Lohuis. Turczynki jednak cały czas miały niewielką przewagę, głównie dzięki skutecznym atakom Meryem Boz i Hande Baladin. W końcówce zespół turecki nie wypuścił już swojej szansy z rąk, pewnie wygrał do 21 i całe spotkanie 3:0.
Turcja – Holandia 3:0
(25:23, 25:11, 25:21)
Składy zespołów:
Turcja: Ozbay (4), Senoglu (7), Baladin (17), Boz (12), Erdem (9), Gunes (11), Akoz (libero) oraz Ismailoglu i Acar
Holandia: Plak (10), Buijs (7), Bongaerts, Baijens (3), Japer (6), Timmerman (8), Schoot (libero) oraz Knollema, Lohuis (5), Dijkema i Dambrink
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów siatkarek
źródło: inf. własna