W Lidze Narodów kobiet reprezentacja Korei Południowej ponownie nie była w stanie sprawić niespodzianki. W azjatyckim starciu z Chinkami Koreanki ugrały tylko jednego seta i z zerowym dorobkiem punktowym zamykają tabelę. Kadra Włoch pewnie rozprawiła się z zespołem z Chorwacji.
Dość szybko Chinki zbudowały sobie pięciopunktową zaliczkę, rywalki miały problem z przyjęciem, co skrzętnie wykorzystywały siatkarki Państwa Środka (10:4). W ataku radziła sobie Yingying Li i jej drużyna kontrolowała wydarzenia na parkiecie (15:7). Koreanki nie były w stanie poradzić sobie z ofensywą, w czym mocno przeszkadzało kulejące przyjęcie (8:18). Reprezentacja Chin nie oddała inicjatywy do końca, Xinyue Yuan doprowadziła do piłki setowej, a Yunlu Wang zakończyła tę nierówną partię.
Trzy pierwsze akcje kolejnej padły łupem Chinek, przejście swojej drużynie dała dopiero Jiyun Jeong, a przy serwisach Daeun Kim był remis po 5. Trwała walka punkt za punkt (11:11), ale tuż przed kluczową fazą tej partii ponownie do głosu doszła chińska kadra. Nie myliła się Li jej serwis pozwolił odskoczyć na 22:18, a całą odsłonę zakończyła akcja Yuan.
Bardziej wyrównany początek miała trzecia część spotkania (6:6), ale znów bolączką Koreanek były kłopoty w przyjęciu (6:9). Sprawy w swoje ręce wzięły Kim i Juah Lee , ich akcje na siatce zapewniły drużynie remis po 12. Żadna z ekip nie była w stanie odskoczyć, trwała walka o każdy punkt (16:16). W ważnym momencie piłkę w aut posłała Li, a trzypunktowego prowadzenia reprezentacja Korei już nie oddała. Sohwi Kang dała wynik 23:19 i to ona zdobyła ostatni punkt w tej partii.
Podrażnione faworytki nie zamierzały przedłużać spotkania, szybko zbudowały sobie trzy oczka przewagi (6:3), ale nie były w stanie poradzić sobie z serwisami Lee (7:7). Znów gra była wyrównana (11:11), dopiero Li i Wang przechyliły szalę na korzyść chińskiej kadry (19:15). Słabsza gra w ataku Koreanek szybko przełożyła się na wysokie prowadzenie rywalek (21:15), które po błędzie przeciwniczek cieszyły się z piłki meczowej, całe spotkanie kończąc blokiem Xiangyu Gong.
Korea Południowa – Chiny 1:3
(13:25, 21:25, 25:21, 15:25)
Składy zespołów:
Korea Płd: Kim Daeun (17), Lee J. (10), Kim Dain, Lee D. (12), Jeong (9), Kang (12), Moon (libero) oraz Shin (libero), Kim J., Moon, Pyo i Yeum
Chiny: Yuan (17), Diao (3), Gong (11), Wang Yuanyuan (8). Wang Yunlu (14), Li (14), Wang M. (libero) oraz Du, Ni (libero), Xu i Yang
Początek spotkania Włoszek z Chorwatkami był wyrównany, choć niepozbawiony błędów (6:6). Kolejne ataki kończyła Sylvia Nwakalor, a gdy przedłużoną akcję skończyła Fancesca Bosio, interweniował trener Akbas (9:6). Seria przy zagrywkach Oghosasere Omoruyi zakończyła się dopiero po błędzie zagrywającej (11:7). Włoszki górowały na siatce. Chorwatki psuły kolejne ataki, po pomyłce Milos kolejną przerwę wykorzystał Ferhat Akbas (14:7). W dalszej fazie seta gra obfitowała w błędy nie tylko w ataku, ale również w polu zagrywki (21:10). W końcówce pojedyncze akcje kończyła Samanta Fabris. Po ataku Anny Danesi Włoszki miały piłki setowe. Jednostronną partię zamknęła zepsuta zagrywka Fabris.
W drugiej partii reprezentacja Włoch kontynuowała skuteczną grę, szybko pierwszy czas wykorzystał trener Akbas (4:1). Zdarzały się przedłużone wymiany, jednak głównie padały one łupem Włoszek. Kolejne akcje kończyła Alice Degradi (10:4). Dystans pozostawał bardzo wyraźny, po asie Danesi ponownie zawodniczki do siebie przywołał chorwacki szkoleniowiec (14:7). Kolejną serię Włoszek przerwała atakiem Martina Samadan. Z czasem sytuacja na boisku nie ulegała zmianie, po asie Villani było już 19:9. Chorwatki w końcówce zmniejszyły dystans przy celnych zagrywkach Lei Deak (20:14). Mimo zrywu podopieczne trenera Akbasa nie były w stanie zagrozić rywalkom. Blok na Mihaljević i as Degradi dały ostatnie punkty reprezentacji Włoch.
Na początku trzeciego seta Chorwatki punktowały głównie po błędach Włoszek (7:2). W kolejnych akcjach podopieczne trenera Mazzantiego zaczęły mieć problem z wyprowadzeniem skutecznego ataku, dlatego szkoleniowiec poprosił o czas (7:6). Mimo problemów z przyjęciem Włoszki pozostawały na prowadzeniu. Akcje były długie i chaotyczne. Uaktywnił się chorwacki blok. Z czasem skuteczność poprawiły Sylvia Nwakalor i Alice Degradi a gdy w ataku pomyliła się Fabris, interweniował trener Akbas (15:10). Skuteczne zagrania Andrei Mihaljević dały impuls Chorwatkom, które ofiarnie grały w obronie. Chociaż Włoszki popełniały wiele błędów, pozostawały na prowadzeniu. Nierówny set zakończyła atakiem po prostej Sofia D’Odorico.
Włochy – Chorwacja 3:0
(25:14, 25:17, 25:17)
Składy zespołów:
Włochy: Degradi (13), Bosio (4), Danesi (9), Mazzaro (4), S. Nwakalor (20), moruyi (4), Parrocchiale (libero) oraz Villani (5), D’Odorico (2), Gennari i Malual (1)
Chorwacja: Antunović, Strunjak (2), Milos (1), Karatović, Fabris (9), Samadan (5), Stimac (libero) oraz Mihaljević (7), Deak (2) i Mlinar (2)
Zobacz również:
Wyniki i tabela Ligi Narodów kobiet
źródło: inf. własna