Strefa Siatkówki – Mocny Serwis
Strona Główna > Aktualności > europejskie puchary > LM: ZAKSA z szóstym zwycięstwem w grupie A

LM: ZAKSA z szóstym zwycięstwem w grupie A

fot. Klaudia Piwowarczyk

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała belgijski Lindemans Aalst i z kompletem zwycięstw zakończyła rywalizację w grupie A. Pierwszą partię wygrała ekipa Lindemans, w kolejnych trzech górą byli podopieczni trenera Nikoli Grbicia. Belgijska ekipa jako jedyna przegrała wszystkie spotkania i zdobyła zaledwie jeden punkt.

Początek meczu okazał się wyrównany. Dopiero z czasem drużynie z Belgii udało się wyjść na dwupunktowe prowadzenie (11:9). Przyczyniła się do tego między innymi duża ilość błędów zagrywki po stronie ZAKSY. Kędzierzynianie zdołali jednak nieco przyspieszyć swoją grę i po ataku Aleksandra Śliwki wynik się wyrównał. Taki stan nie utrzymał się mimo wszystko zbyt długo, gdyż błąd w ataku popełnił Łukasz Kaczmarek, a po chwili punkt bezpośrednio z zagrywki zdobył Jakub Rybicki (18:15). To jedynie napędziło grę belgijskiej drużyny, która z każdą udaną akcją zbliżała się do wygranej w tym secie. Ostatecznie to więc Lindemans Aalst triumfował w pierwszej odsłonie tego spotkania po skutecznym ataku w wykonaniu Jeroena Oprinsa (25:21).

Przegrana zmotywowała ZAKSĘ, która znacznie lepiej otworzyła partię numer dwa. Udane akcje w wykonaniu Kamila Semeniuka pozwoliły polskiej drużynie wyjść od razu na trzypunktowe prowadzenie. Co prawda ekipie z Aalst udało się jeszcze zmniejszyć dystans do zaledwie jednego oczka, ale błąd techniczny po ich stronie szybko przywrócił poprzednią przewagę kędzierzynian (10:7). Nie był to koniec pomyłek belgijskiej drużyny, która po punktowej zagrywce Kamila Semeniuka traciła już aż sześć punktów. ZAKSA za to świetnie grała blokiem, dzięki czemu w końcówce miała już miażdżącą przewagę nad Lindemans Aalst (20:11). Tym razem to więc kędzierzynianie byli górą, o czym przesądził błąd zagrywki Jakuba Rybickiego (16:25).

Trzeciego seta ponownie lepiej rozpoczął polski zespół, który po pojedynczym bloku Aleksandra Śliwki miał o dwa punkty więcej od swojego przeciwnika (5:3). Do tego doszły jeszcze skuteczne ataki kędzierzynian i ich przewaga powiększyła się do aż pięciu punktów. Od tej pory siatkarze z Kędzierzyna-Koźla w pełni kontrolowali przebieg tej partii. Belgowie nie pomagali sobie natomiast popełniając błędy własne (10:17). W końcówce dwoma asami serwisowymi popisał się jeszcze Kamil Semeniuk. Po chwili to więc ZAKSA cieszyła się z wygranej w kolejnym secie, który zakończył się skutecznym blokiem kędzierzynian (25:15).

Na początku kolejnej partii Belgowie zaskoczyli swoich przeciwników zagrywką, dzięki czemu znaleźli się na dwupunktowym prowadzeniu. Kędzierzynianie popracowali jednak blokiem i doprowadzili tym samym do remisu (7:7). Nie zdołali mimo wszystko wyjść na prowadzenie. Po stronie belgijskiej drużyny dobrze spisywał się bowiem Twan Wiltenburg, którego ataki przywróciły Lindemans Aalst dwa oczka przewagi (10:8). ZAKSA przejęła inicjatywę dopiero po udanych akcjach w wykonaniu Aleksandra Śliwki. Po punktowej zagrywce Łukasza Kaczmarka ekipa z Kędzierzyna-Koźla była już więc w dość bezpiecznej sytuacji (19:16). Tym samym obyło się już bez niespodzianek i to kędzierzynianie wyszli zwycięsko z tego spotkania po agresywnej kiwce Aleksandra Śliwki (25:19).

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (POL) – Lindemans Aalst (BEL) 3:1
(21:25, 25:16, 25:15, 25:19)

Składy zespołów:
ZAKSA: Kaczmarek (14), Rejno (8), Toniutti (1), Staszewski (2), Śliwka (14), Smith (8), Zatorski (libero) oraz Kochanowski, Kluth (3), Semeniuk (19), Prokopczuk  i Zawalski (1)
Lindemans: D’Heer (5), Wiltenburg (11), Van der Velde (7), Zoppellari (1), Smidl (10) i Rybiccki (13), Verstraete (libero) oraz Oprins (8) i Van Hoyweghen

Zobacz również:
Wyniki i tabela grupy A Ligi Mistrzów

źródło: inf. własna

nadesłał:

Więcej artykułów z kategorii :
Aktualności, europejskie puchary

Tagi przypisane do artykułu:
, , ,

Więcej artykułów z dnia :
2021-01-28

Jeśli zauważyłeś błąd w tekście zgłoś go naszej redakcji:

Copyrights 2015-2024 Strefa Siatkówki All rights reserved