Siatkarze Grupa Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rewanżowe starcie Ligi Mistrzów z Lokomotiwem Nowosybirsk rozegrali także na terenie rywali, ze względu na zmianę terminu spowodowaną koronawirusem. W pierwszym grudniowym meczu Nowosybirsk okazał się dla kędzierzynian szczęśliwy, tym razem jednak gospodarze zrewanżowali się za tamto starcie i wygrali 3:1.
Lepiej w mecz weszli Rosjanie, pierwszy punkt dla ZAKSY zdobył Łukasz Kaczmarek (1:3). Siatkarze z Nowosibirska celnie zagrywali, a kędzierzynianie mieli problem ze skończeniem swoich akcji. Po ataku Dmitrija Łyzika o czas poprosił trener Cretu (2:7). Wciąż na siatce górował Lokomotiw. Gdy mocną zagrywkę dołożył Drażen Lubirić, było już 12:4 dla rosyjskiego zespołu. Z czasem sytuacja na boisku nie ulegała zmianie, trener Konsatninow zdecydował się na podwójną zmianę. Kolejne ataki kończył Paweł Krugłow. Gdy kontratak wykorzystał Siergiej Sawin, drugi raz interweniował kędzierzyński szkoleniowiec (9:17). Kędzierzynianie seriami popełniali błędy. Po kiwce w taśmę Aleksandra Śliwki ZAKSA przegrywała 12:21. Iljas Kurkajew zagraniem przez środek dał kolejne piłki setowe (14:24). Kędzierzynianie obronili kilka z nich, głównie korzystając z pomyłek rywali. Kropkę nad i postawił Łyzik.
Na początku drugiego seta pojawiły się przerwy związane z problemami z protokołem elektronicznym. Na boisku nie brakowało zaciętej walki, po kiwce Śliwki na tablicy wyników pojawiły się remis (4:6, 6:6). Stopniowo inicjatywę zaczęli przejmować kędzierzynianie. Obu drużynom zdarzało się popełniać błędy, szczególnie w polu zagrywki. Po skutecznym zagraniu Śliwki ZAKSA odskoczyła na 15:13. Gdy kędzierzyński przyjmujący dołożył punktową zagrywkę, o czas poprosił trener Konstantinow (17:14). Siatkarze Lokomotiwu starali się walczyć, ale dystans utrzymywał się. Po mocnym zagraniu Kamila Semeniuka było już 20:17. Gdy Śliwka pojedynczym blokiem zatrzymał Luburicia, o czas poprosił jeszcze szkoleniowiec Lokomotiwu (23:19). Rosyjski zespół w decydującym momencie doszedł do głosu i po szczelnym bloku złapali kontakt punktowy (23:22). Kurkajew skutecznym atakiem obronił pierwszą piłkę setową, ale autowy kontratak Perrina zamknął seta.
Po wyrównanym początku trzeciej odsłony do głosu doszli siatkarze z Nowosibirska. Po asie Perrina o czas poprosił trener Cretu (8:11). W kolejnej akcji Norbert Huber skończył atak przez środek, a asa dołożył Semeniuk. ZAKSA nie zdołała jednak pójść za ciosem, po kontrataku Sawina było już 14:10 dla Lokomotiwu. Gdy asa dołożył Luburić, ponownie interweniował szkoleniowiec ZAKSY (11:16). Passę rywali przerwał dopiero zagraniem z szóstej strefy Semeniuk (12:18). Siatkarze z Nowosibirska narzucali presję zagrywką, konsekwentnie punktowali w ataku. Wyraźny dystans utrzymywał się (13:21). ZAKSA nie potrafiła zatrzymać rozpędzonych rywali. Chociaż nie brakowało przedłużonych wymian, głównie punkty padały łupem rosyjskiego zespołu. Ostatni punkt w tej odsłonie zdobył efektownym atakiem Kurkajew.
Pierwsze akcje czwartego seta przypominały poprzednią odsłonę, trwała gra punkt za punkt (6:6). Po kiwce Semeniuka ZAKSA wyszła na prowadzenie 8:6, ale rywale szybko doprowadzili do wyrównania (9:9). Kędzierzynianie zaczęli mieć problem ze skończeniem ataków, po skutecznych zagraniach Luburicia o czas poprosił trener Cretu (10:13). Serię rywali przerwał dopiero atakiem przez środek Huber (11:14). W kolejnych akcjach dystans utrzymywał się. Dopiero z czasem po zagraniach Śliwki i pomyłkach rywali dystans stopniał do dwóch oczek, a czas wykorzystał trener Konstntinow (18:20). Po interwencji szkoleniowca Lokomotiw ponownie przejął inicjatywę, skutecznie atakował Sawin. As Luburicia dał piłki meczowe drużynie z Nowosibirska (19:24). Punkt na wagę zwycięstwa zdobył Sawin.
MVP: Drażen Luburić
Lokomotiw Nowosybirsk – Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1
(25:18, 23:25, 25:17, 25:20)
Składy zespołów:
Lokomotiw: Perrin (12), Abajew (3), Sawin (17), Luburić (18), Lyzik (9), Kurkajew (13), Martyniuk (libero), Krywiczenko (libero) oraz Tisewicz (1) i Krugłow (4)
ZAKSA: Kaczmarek (12), Janusz, Śliwka (11), Semeniuk (15), Smith (3), Huber (11), Shoji (libero) oraz Rejno i Kluth
Zobacz również:
Wyniki oraz tabela grupy C Ligi Mistrzów
źródło: inf. własna
