Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przegrała z Aluron CMC Wartą Zawiercie 2:3 i zapewniła sobie awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, gdzie czeka na nią Itas Trentino. Zawiercianie nie wykorzystali swoich szans w pierwszym secie, wygrali drugiego, na więcej nie było ich stać. Po tym jak ekipa z Opolszczyzny rozstrzygnęła na swoją korzyść trzecią odsłonę meczu obaj trenerzy desygnowali do gry zawodników rezerwowych.
Mecz zaczął się od w miarę równej walki, ale jako pierwsi na prowadzenie wyszli zawiercianie, punktując blokiem (4:2). Szybko jednak stratę odrobili gospodarze, kiedy przedłużoną wymianę skończył Aleksander Śliwka było po 6. Ponownie na boisku trwała walka punkt za punkt, żadna z drużyn nie była w stanie przejąć inicjatywy, choć ważne piłki kończył Śliwka. Po drugiej stronie siatki nie ustępował mu Bartosz Kwolek, jednak błędy zdarzały się obu zespołom (15:15). Dwa oczka zaliczki ZAKSIE zapewnił błąd w ofensywie rywali, ale po szczęśliwym zagraniu Dawida Konarskiego na tablicy wyników ponownie pojawił się remis (20:20). Wszystko miało decydować się w końcówce, w niej szalę na korzyść zawiercian przechylił serwis Patryka Łaby, jednak tym samym kilka akcji później odwdzięczył się Dmytro Paszycki, a Śliwka dokończył dzieła wykorzystując kontrę.
Po krótkiej walce punkt za punkt w pierwszych momentach kolejnej odsłony, znów to podopieczni Michała Winiarskiego wyszli na prowadzenie (6:4). Celowali swoimi serwisami w Bednorza, zwłaszcza Michał Szalacha, co przynosiło efekty i kiedy Uros Kovacević powstrzymał Kaczmarka, jego zespół prowadził 13:9. Gospodarze nie byli w stanie zmniejszyć strat, psuli sporo serwisów (15:18) i dopiero Śliwka zmniejszył zaliczkę przyjezdnych (19:21). Tym razem Aluron CMC dowiózł swoje prowadzenie do końca, Bartosz Kwolek dał piłkę setową, a mocny serwis Łaby remis w całym meczu.
Tym razem to ZAKSA jako pierwsza odskoczyła na dwa oczka (4:2), ale po kontrze Konarskiego był remis. Trwała wyrównana walka, w której Miguel Tavares często wykorzystywał na środku Szalachę, ale po drugiej stronie nadal imponująco skuteczny był Aleksander Śliwka (12:11). Przewagę swojej drużynie przywrócił as serwisowy Bartosza Bednorza (13:11) i ZAKSA nie miała większych problemów z utrzymaniem swojej zaliczki (18:16). Podopieczni Tuomasa Sammlvuo powiększyli ją jeszcze po dwóch udanych blokach na skrzydle (22:18). Obrońcy mistrzowskiego tytułu pewnie zmierzali po wygraną w tym secie, która dawała im awans (23:20). Dwie mocne zagrywki posłał jeszcze Bartosz Kwolek (22:23), ręki nie zwolnił także Patryk Łaba, ale sytuacyjną akcję wykorzystał Bednorz, kończąc całe spotkanie.
Na kolejną partię obaj szkoleniowcy do boju posłali swoich rezerwowych, z poprzedniego seta na parkiecie ostał się jedynie Miłosz Zniszczoł i Santiago Danani. Lepiej w ataku radzili sobie zawiercianie, ręki nie zwalniał ani Łaba ani Dawid Dulski (12:8). Na środku siatki straty próbował odrabiać Norbert Huber (10:13), ale inicjatywa była po stronie gości, którzy dokładali dobre zagrywki i blok (17:11). Zawiercianie szli po swoje, choć w końcówce zagrywką zapunktował jeszcze Twan Wiltenburg (17:20), ale dwóch blokach to Warta miała piłkę setową, tę partię atakiem z piłki przechodzącej zakończył Zniszczoł.
Tie-break zaczął się po myśli gości (3:1), którzy cały czas byli bardziej skuteczni na siatce, mocne zagrywki dokładał Łaba (9:5). Trudnym serwisem odpowiedział Bartłomiej Kluth (7:9), jednak dłużny w tym elemencie nie pozostał Zniszczoł (11:7). Przyjezdni szybko doprowadzili do piłki meczowej (14:10) i po autowym ataku kędzierzynian wygrali całe spotkanie, jednak do Zawiercia będą wracali w złych nastrojach.
Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle – Aluron CMC Warta Zawiercie 2:3
(28:26, 21:25, 25:23, 19:25, 11:15)
Stan rywalizacji play-off: 1-1
awans: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Składy zespołów:
ZAKSA: Kaczmarek (9), Janusz (2), Bednorz (11), Śliwka (17), Smith (5), Paszycki (4), Shoji (libero) oraz Stępień, Wiltenburg (4), Staszewski (1), Kluth (11), Huber (3) i Banach (libero)
Warta: Kwolek (10), Zniszczoł (8), Konarski (13), Tavares, Szalacha (8), Kovacevic (12), Danani (libero) oraz Waliński (4), Rejno (3), Kozłowski, Dulski (7) i Łaba (11)
Zobacz również:
Wyniki fazy play-off Ligi Mistrzów
źródło: inf. własna