Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w pierwszym ćwierćfinałowym meczu Ligi Mistrzów wygrali z Itas Trentino 3:2. Kędzierzynianie po trzech partiach przegrywali 1:2, w kolejnych dwóch okazali się lepsi i z minimalną zaliczką udadzą się na mecz rewanżowy do północnych Włoch.
Początek meczu był wyrównany, obie ekipy pewnie uderzały ze skrzydeł (4:4). Na dwa oczka ZAKSA odskoczyła po przytomnej kontrze Aleksandra Śliwki (7:5), do tego dała o sobie znać dobra gra blokiem gospodarzy i trudne serwisy Davida Smitha (12:7). Kędzierzynianie spokojnie prowadzili swoją grę, pewnie kończyli akcje po przyjęciu, podobnie jak i goście z Trydentu (17:12). Mistrzowie Polski psuli sporo zagrywek, ale nie przeszkadzało im to w utrzymaniu zaliczki (21:16). Smith wykorzystując piłkę przechodzącą doprowadził do setbola (24:18). Cztery z nich obronili jeszcze goście, między innymi za sprawą dobrej gry Daniele Lavii (22:24), ale ostatecznie krótka Smitha zakończyła premierową odsłonę.
Początek kolejnej znów szybko zaczął przebiegać pod dyktando ZAKSY, w szeregach której ręki w polu zagrywki nie wstrzymywał Bartosz Bednorz (7:4). Jego zespół znów utrzymywał swoją zaliczkę, nie zawodząc również w kontrach. Po drugiej stronie siatki skuteczny był Matej Kazijski (8:11), dłużny nie był mu Łukasz Kaczmarek (13:10). Kędzierzynianie mieli problem z przyjęciem serwisów Riccardo Sbertoliego i na tablicy wyników pojawił się remis (16:16). Do tego doszły problemy ze skończeniem akcji w ataku i w końcówce na prowadzenie wyszli Włosi (21:18). Nie oddali go już (24:21) i po kontrze Kazijskiego w spotkaniu był remis.
Chociaż na początku trzeciej odsłony na 4:2 odskoczyli kędzierzynianie, to widowiskowy blok Srecko Lisinaca dał remis. Blokiem odpowiedziała również ZAKSA (8:5), a potem Alessandro Michieletto. W sytuacyjnych piłkach lepiej radzili sobie jednak mistrzowie Polski (10:7), ale Itas nie odpuszczał. Sporo problemów sprawiał Lisinac i jego serwis (10:10), jednak ofensywa leżała po stronie ZAKSY, której znów udało się odskoczyć na dwa oczka (14:12). Kędzierzynianie nie byli jednak utrzymać dobrej skuteczności, w ważnym momencie Itas mocno zagrał serwisem, na lewej flance nie zawodził Lavia, a znów asem popisał się Sbertoli, dając swojej drużynie dwupunktową zaliczkę (23:21). Błąd dotknięcia siatki ZAKSY sprawił, że rywale mieli piłkę setową (24:22) i po asie serwisowym Donovana Dzavoronoka ta partia dobiegła końca.
Ekipa Angelo Lorenzettiego poszła za ciosem na początku kolejnej części meczu, udane zagrywki miał Kazijski (4:1). Chwilę potem ręki za linią 9. metra nie zwalniał też Michieletto (6:2), ale tym samym odpowiedział Bartosz Bednorz i kędzierzynianom udało się doprowadzić do remisu. Spora w tym zasługa także Łukasza Kaczmarka (11:11). Ta faza nie była pozbawiona błędów, „skalibrować” nie mógł się Michieletto i to ZAKSA prowadziła 13:11. Dobrze funkcjonował kędzierzyński blok, swoje okazje wykorzystywał Aleksander Śliwka (17:14) i ZAKSA była coraz bliżej doprowadzenia do tie-breaka (21:19). W tym chciał przeszkodzić Michieletto i jego zagrywka (20:21). Sprawy w swoje ręce wziął Bednorz, którego dwa asy doprowadziły do piłki setowej (24:21) i autowe zagranie Dzavoronoka zakończyło tę partię.
Początek decydującego seta był gorący, głównie przez emocje przy videoweryfikacji, ale to ZAKSA wygrała ostatecznie trzy pierwsze akcje. Na tym nie poprzestali, goście z Trydentu się mylili i nie mogli skończyć swojego ataku (0:5), dopiero atak Kazijskiego przerwał fatalną passę. Przy zmianie stron kędzierzynianie byli w bardzo komfortowej sytuacji (8:2), jednak rywale ani myśleli o tym, żeby się poddawać. Przy zagrywkach Dzavoronoka zdecydowanie zmniejszyli straty (8:10), jednak tym razem to ZAKSA włączyła wyższy bieg. Błąd Michieletto dał piłkę meczową (14:9) i po mocnym ataku Dmytro Paszyckiego jego zespół triumfował w całym spotkaniu.
MVP: Łukasz Kaczmarek
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (POL) – Trentino Itas (ITA) 3:2
(25:22, 22:25, 22:25, 25:21, 15:10)
Składy zespołów:
ZAKSA: Kaczmarek (23), Janusz (1), Bednorz (19), Śliwka (17), Smith (7), Paszycki (8), Shoji (libero) oraz Kluth, Huber
Trentino: Kazisjki (21), Michieletto (15), Sbertoli (3), Lavia (15), Podrascanin (6), Lisinac (10), Laurenzano (libero) oraz Nelli, Dzavoronok (3), Pace (libero)
Zobacz również:
Wyniki 1/4 Ligi Mistrzów
źródło: inf. własna
