Rusza runda rewanżowa fazy grupowej Ligi Mistrzów. W 4. kolejce niepokonany w tym sezonie na europejskich parkietach Jastrzębski Węgiel podejmie mistrza Francji – Montpellier HSC VB3. W pierwszym meczu tych drużyn górą byli wicemistrzowie Polski. Jak będzie w Jastrzębiu-Zdroju? Początek spotkania we wtorek o 18:00.
W pierwszym spotkaniu we Francji jastrzębianie nie bez trudu triumfowali 3:1. Mecz rozpoczęli od porażki w premierowej odsłonie, ale potem poszło im już o wiele lepiej i ostatecznie mogli cieszyć się z kompletu punktów. Wtedy do zwycięstwa poprowadził wicemistrzów Polski francuski duet Stephen Boyer – Trevor Clevenot. Od tamtego spotkania minął już prawie miesiąc, a obie drużyny ponownie staną po dwóch stronach siatki.
W lidze francuskiej mistrzom nie wiedzie się najlepiej. Po 12 kolejkach znajdują się dopiero na 7. miejscu, a w poprzedniej rundzie 0:3 przegrali z Chaumont VB. Co prawda pojedynek był wyrównany, ale końcówki padały łupem rywali. Najwięcej punktów w tym przegranym pojedynku wywalczył Theo Faure, zdobywając 15 oczek.
Także podopieczni Marcelo Mendeza przegrali swój ostatni mecz na krajowym podwórku. W hicie 15. kolejki 2:3 ulegli ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle, porażka sprawiła, że jastrzębianie po długim czasie spadli z 1. miejsca w tabeli PlusLigi. Trzeba również przyznać, że wicemistrzowie Polski nie mają ostatnio zbyt wiele czasu na odpoczynek czy spokojny trening. Od pierwszego gwizdka starcia z ZAKSĄ do zbliżającego się pojedynku z francuskim zespołem minie niewiele ponad 48 godzin. – Chwilę odpoczniemy i już musimy przygotować się mentalnie do wtorkowego meczu. Każdy z nas musi być gotowy na spotkanie z Montpellier – mówił w rozmowie z klubowym serwisem Tomasz Fornal.
Do tej pory Francuzi w grupie A Ligi Mistrzów zdobyli zaledwie jeden punkt i są na ostatnim miejscu. Trudno więc spodziewać się innego wyniku niż triumf jastrzębian. – Kiedy graliśmy we Francji, był to ciężki mecz. Znów więc szykujemy się na walkę. Oni bronią jak typowi Francuzi, czyli jak szaleni. Ale jeśli zagramy nasza siatkówkę, to jestem na sto procent przekonany, że zwyciężymy – mówił jednak Fornal. Jego zespół zmaga się ze sporymi problemami kadrowymi. Ekipa ze Śląska czeka na powrót Benjamina Toniuttiego, który skręcił staw skokowy. Dodatkowo jastrzębianie nie mają do dyspozycji swoich dwóch doświadczonych środkowych. Dopiero w styczniu wróci na boisko Jurij Gladyr, a Łukasz Wiśniewski zerwał więzadła krzyżowe i nie pomoże już swojej drużynie w tym sezonie.
Nawet pomimo tych braków, to Jastrzębski Węgiel stawiany jest w roli murowanego faworyta, zwłaszcza, że jest bliski zapewnienia sobie pierwszego miejsca w grupie A Ligi Mistrzów, które daje bezpośredni awans do ćwierćfinałów europejskich rozgrywek. – Wtorkowy mecz z Montpellier jest dla nas bardzo ważny. Jeśli wygramy go za trzy punkty, mocno przybliżymy się do awansu do kolejnej fazy rozgrywek – podkreślił Tomasz Fornal. Czy Jastrzębski Węgiel wywiąże się ze swojej roli? Początek spotkania we wtorek o godzinie 18:00, transmisja w Polsacie Sport.
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. A Ligi Mistrzów
źródło: inf. własna
