Po efektownym zwycięstwie w Mariborze Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle kontynuuje maraton meczowy w Lidze Mistrzów. Przed wicemistrzem Polski rewanżowe starcie z Lokomotiwem Nowosybirsk, które ze względu na zmianę terminu rozegrane zostanie w Rosji, a nie – jak pierwotnie miało być – w Kędzierzynie-Koźlu. Podopieczni trenera Gheorghe Cretu już raz jednak triumfowali na tym trudnym terenie i z pewnością stać ich na to, by taki wynik powtórzyć.
Triumfatorzy minionego sezonu Ligi Mistrzów nie mają szczęścia w tej edycji rozgrywek. Nie tylko trafili oni do jednej z trudniejszych grup, ale ze względu na kwarantannę i zakażenia koronawirusem w szeregach zespołu, by uniknąć walkowera, musieli zgodzić się na rozegranie rewanżowego starcia z Lokomotiwem Nowosybirsk na terenie rywala.
Kędzierzynianie już raz pokonali rosyjską ekipę w Nowosybirsku – w pierwszej rundzie fazy grupowej wygrali 3:1. Z pewnością są więc w stanie dokonać tego ponownie, jednak obecnie są w o wiele trudniejszej sytuacji, bowiem jest to dopiero ich drugi mecz po zakończeniu kwarantanny związanej z zakażeniami koronawirusem w szeregach zespołu. W pierwszym spotkaniu co prawda efektownie pokonali OK Maribor 3:0, ale był to przeciwnik ze zdecydowanie niższej półki niż Lokomotiw. Dodatkowo podopieczni trenera Gheorghe Cretu będą po długiej podróży – do Nowosybirska udali się prosto z Mariboru, a w perspektywie mają jeszcze wyjazd do Włoch.
Optymizmem może jednak napawać postawa ZAKSY w starciu z drużyną z Mariboru, szczególnie dyspozycja Kamila Semeniuka w polu serwisowym – posłał on w tym meczu aż 6 asów. – Ten dzień możemy odhaczyć z kalendarza. Zaraz myślami będziemy już w Nowosybirsku. Dla nas to będzie najważniejsze spotkanie dla układu tabeli w naszej grupie. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy na ten moment, aby ponownie wygrać na terenie rywala – zapowiedział Semeniuk po starciu w Mariborze.
Lokomotiw nie ma już szans na wyjście z grupy, natomiast kędzierzynianie wciąż nie są pewni gry w kolejnej rundzie. Obecnie plasują się w zestawieniu C na drugim miejscu, a w klasyfikacji ekip z drugich pozycji są pierwsi, mają jednak tyle samo punktów co Ziraat Bankasi Ankara, a o jedno “oczko” mniej mają Zenit St. Petersburg oraz Trentino Volley. Zwycięstwo za trzy punkty w Nowosybirsku może okazać się więc kluczowe dla dalszych losów ZAKSY w Lidze Mistrzów. Rosyjski zespół z pewnością nie podda się jednak bez walki, a szczególnie groźny w tej ekipie jest Drazen Luburić, który był najlepiej punktującym zawodnikiem po stronie Lokomotiwu w ich ostatnim, przegranym 1:3 starciu z Cucine Lube.
Mecz z zespołem z Nowosybirska będzie pierwszym poważnym sprawdzianem formy kędzierzynian po długiej kwarantannie. O tym, jak sobie poradzą z tym wyzwaniem, dowiemy się już w sobotę.
źródło: inf. własna