Przed siatkarkami ŁKS-u Commercecon Łódź jedno z ważniejszych spotkań w tym sezonie. Podopieczne Alessandro Chiappiniego udały się do Stuttgartu na rewanżowy mecz w fazie grupowej Ligi Mistrzyń z Allianzem MTV. Wygrana przybliży je do zajęcia pierwszego miejsca, a porażka znacząco skomplikuje ich sytuację w grupie D.
Do końca fazy grupowej Ligi Mistrzyń zostały już tylko dwie kolejki. ŁKS Commercecon Łódź ma jeszcze do rozegrania dwa wyjazdowe mecze. To one zdecydują o tym czy łodzianki znajdą się w play-off. Przed nimi starcie w Stuttgarcie z Allianzem MTV. Miały sporo czasu, aby się do niego przygotować, bowiem po raz pierwszy od dawna nie grały w weekend. Wszystko dlatego, że w TAURON Lidze akurat powinny rywalizować z IŁ Capital Legionovią Legionowo, która niedawno wycofała się z rozgrywek. – Dla nas był to duży oddech, bo dostałyśmy dwa dni wolnego. Już nie pamiętam, kiedy ostatnio miałyśmy tyle wolnego. Każda z nas miała czas na zresetowanie się i zregenerowanie sił – stwierdziła libero zespołu z Łodzi, Kinga Drabek.
Przez pauzę w rozgrywkach ligowych podopieczne Alessandro Chiappiniego straciły prowadzenie w tabeli, ale tylko dlatego, że obecnie Developres ma od nich o jedno spotkanie rozegrane więcej. W grupie D Ligi Mistrzyń są na prowadzeniu, ale za ich plecami czają się zespoły ze Stuttgartu i Stambułu. To właśnie niemiecka drużyna będzie ich następnym przeciwnikiem. Jak na razie jest jedyną, która znalazła sposób na „łódzkie wiewióry”, pokonując je w Łodzi w trzech setach. Wówczas jej silną bronią była zagrywka, którą punktowała 8 razy i odrzuciła rywalki od siatki na tyle, że miały one problemy w ataku, osiągając zaledwie 35% skuteczności. Nawet liderka gospodyń, czyli Valentina Diouf zdobyła wtedy tylko 11 oczek. Po drugiej stronie siatki nie do zatrzymania była za to Krystal Rivers, która zgromadziła aż 23 punktów na koncie, choć miała wsparcie w Eline Timmerman i Laurze Kunzler.
Allianz MTV Stuttgart obecnie jest drugi w grupie D, ale pierwszą porażkę poniósł dopiero w czwartej kolejce, przegrywając w Stambule. W rodzimych rozgrywkach też jest wiceliderem. W miniony weekend rozbił na wyjeździe NawaRo Straubing, a do prowadzącej ekipy z Poczdamu traci tylko 2 punkty. W przypadku drugiej wygranej z łodziankami ponownie może objąć prowadzenie w grupie. – To będzie bardzo ważny mecz dla obu drużyn. Będzie miał zasadnicze znaczenie dla układu tabeli. Nie możemy doczekać się tego meczu. Jesteśmy gotowi na walkę u siebie i mamy nadzieję na pomyślny wynik – stwierdził szkoleniowiec gospodyń, Tore Aleksandersen.
Łodzianki też zdają sobie sprawę z tego, że przed nimi kluczowe spotkania. – Czeka nas kluczowy mecz w Stuttgarcie, potem zagramy z MKS-em Kalisz i Fenerbahce. Przed nami dużo trudnego i ważnego grania w krótkim okresie. Do tego dojdą dwie długie podróże. Ten tydzień będzie dla nas jednym z najważniejszych – ocenił trener łodzianek, Alessandro Chiappini. A czy jego podopieczne zrewanżują się niemieckiemu przeciwnikowi za porażkę w Łodzi? O tym przekonamy się już w środę. Początek spotkania w Stuttgarcie o godzinie 19.
Zobacz również:
Wyniki i tabela gr. D Ligi Mistrzyń
źródło: inf. własna